Od początku kwietnia do końca maja miejskie jednoślady wypożyczono ponad 200 tysięcy razy.
Szans na Fordon brak
Jedną z najczęściej pojawiających się sugestii wśród zainteresowanych rozwojem BRA jest oczywiście połączenie z Fordonem.
Zimnym prysznicem na głowy entuzjastów tego pomysłu było jednak stanowisko Zespołu ds. Polityki Rowerowej przy prezydencie miasta. Czytamy w nim:
[break]
- Na podstawie danych z pierwszego miesiąca funkcjonowania systemu jednoznacznie wynika, że zdecydowanie największa liczba wypożyczeń odbyła się w bezpłatnym przedziale korzystania - do 20 minut. To jednoznacznie dowodzi, że sukces (...) wynika z rozplanowania lokalizacji stacji blisko siebie: w centrum miasta i głównie na osiedlach przyległych.
Członkowie zespołu zwracają więc uwagę na to, co od początku budziło wątpliwości - czy planowane jeszcze w tym roku kilka stacji umożliwi sprawne przemieszczanie się między nimi. Szacując ostrożnie liczbę mieszkańców Fordonu na około 70 tysięcy i dodając do tego konieczność zbudowania jednej linii BRA, ze stacjami rozmieszczonymi tak, by można było z jednej do drugiej dotrzeć w ciągu kwadransa.
Nauka i praca
Zespół wskazał sześć miejsc: Wyszyńskiego/Powstańców Wielkopolskich, Powstańców Warszawy/ Powstania Listopadowego, 16. Pułku Ułanów/Waryńskiego, Glinki/Białogardzka, Bocianowo/Pomorska, Kołobrzeska/Koszalińska.
Tumacząc swój wybór, rada wskazuje na podstawowe czynniki: odległość między stacjami, łatwą i bliską dostępność do stacji już istniejących, identyfikację miejsc najbardziej zaludnionych oraz źródeł i celów podróży. Wśród tych ostatnich jest głównie dojazd do pracy i szkoły.
Przeklęta popularność?
- O tym, że sieć się rozrośnie, wiedzieliśmy od początku, choć o terminach nie mówiliśmy - wyjaśniał „Expressowi” Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Takiej popularności BRA nie przewidział nikt.
W związku z tym zarząd dróg postanowił zrobić użytek z zapisów w umowie, zawartej z operatorem sieci i rozbudować ją jeszcze w tym roku.
Liczba stacji wynika z porozumienia podpisanego pomiędzy miastem a firmą BikeU, jak również z prawa o zamówieniach publicznych. Pieniądze - 722 tys. zł, które dodatkowo przeznaczył na realizację projektu prezydent Rafał Bruski - Bydgoszcz będzie mogła wydać w trybie bezprzetargowym. Ile stacji będzie można za to zbudować? Przy zachowaniu cen z pierwszej fazy budowy - sześć. Jedna stacja wraz z wyposażeniem kosztowała średnio 120 tysięcy złotych.
„Express” próbował wczoraj dowiedzieć się w Zarządzie Dróg Miejskich, ile stacji powstanie, ale odpowiedzi nie uzyskaliśmy.
IKEA na tak
Jest jeszcze inny sposób na rozbudowę sieci BRA - to powstanie tzw. stacji sponsorowanych. Firmy, zainteresowane reklamą swoich usług, płacą za budowę kolejnych elementów sieci.
Ratusz prowadzi takie rozmowy, m.in. z bydgoskim Auchan. Jedną z kolejnych sugerowanych lokalizacji jest powstająca IKEA.
- Dostaliśmy pytanie w sprawie stacji z bydgoskiego ratusza - potwierdza Karol Barcal z Ikei. - Pracujemy nad tym tematem. Nie mogę obiecać, że zdążymy w tym roku, jednak pomysł jest bardzo dobry i jesteśmy nim zainteresowani. Byłaby to kolejna stacja przy naszym sklepie, bo taka działa już przy Ikei we Wrocławiu.