Operatorem roweru miejskiego jest firma BIKEU, z którą podpisano umowę na jeden sezon. Użytkownicy mogą skorzystać z 62 stacji (53 miejskich i 9 sponsorskich), znajdujących się w dotychczasowych lokalizacjach. Liczba rowerów spadła z 400 do 360. Jak poinformowali drogowcy, przeprowadzono przeglądy i niezbędne naprawy jednośladów. Aplikacja mobilna do wypożyczeń, strona internetowa i terminal dostępne są w języku polskim, angielskim, niemieckim i ukraińskim.
– Osoby, które mają już konto, nie muszą się ponownie rejestrować, a dostępne środki z zeszłego roku przechodzą na nowy sezon. Operator dla pierwszych 150 osób, które zarejestrują się w systemie pierwszy raz, ma niespodziankę w postaci 5 zł do wykorzystania w systemie – przekazał ZDMiKP.
Sezon potrwa do końca października. Obowiązuje takie same taryfy jak w poprzednich latach. Wypożyczenia do 30 minut są darmowe, od 30 do 60 minut to złotówka, od 51 do 120 min – 4 zł, od 121 do 180 min – 6 zł, a każda następna godzina to 7 zł. Opłaty za poszczególne przedziały czasowe są sumowane, np. za wypożyczenie 80-minutowe użytkownik zapłaci 5 zł, natomiast za 170 minut – 11 zł.
Nowością w ofercie jest możliwość wykupienia jednorazowego, bezzwrotnego abonamentu na 8 godzin jazdy. To koszt 16 zł. Podobnie jak w poprzednim roku obowiązują taryfy turystyczne 12-godzinne (19 zł) i jednodniowe (29 zł).
Popularność ciągle w dół
System wystartował w 2015 roku. Wówczas rower wypożyczono ponad 585 tys. razy. W kolejnych latach było to blisko 420 tys., ponad 313 tys., prawie 275 tys. i nieco poniżej 263 tys. Spadek do poziomu poniżej 100 tys. zanotowano w 2020 r., ale wówczas częściowo tłumaczono to pandemią. Wpływ na wyniki mogło mieć również to, że z roku na rok rośnie popularność hulajnóg elektrycznych.
Od 2021 r. BRA funkcjonuje jako „system pomostowy”. Wybrana firma opiekuje się przez rok starymi stacjami i rowerami. Użytkownicy skarżą się na wciąż pogarszającą się jakość infrastruktury. Jednoślady są często uszkodzone, a dodatkowo problemem jest wpięcie ich na stacjach. Zainteresowanie cały czas spada, do poziomu niespełna 30 tys. wypożyczeń w 2024 r. System przynosi straty, ale mimo takich propozycji radnych, nie zrezygnowano z jego prowadzenia.
ZDMiKP zapowiadał, że zmiany są możliwe od 2026 r. Wówczas do Bydgoszczy mogą trafić rowery VI generacji, umożliwiające dokonanie wypożyczeń bez konieczności obsługi tradycyjnych stacji dokujących, posiadające GPS oraz panel obsługowy jako stały element wyposażenia.
**
Zobacz wideo: Zobacz nasz flesz tygodnia - odcinek z 3 marca 2025
