Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaskoczenie w ratuszu. Cena za wywóz śmieci będzie niższa o 30 procent?

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Znamy oferty firm, które od 1 lipca będą wywozić odpady z miasta. Są o miliony złotych niższe niż zakładał ratusz. Proponowane wcześniej opłaty za śmieci także mogą być mniejsze.

Znamy oferty firm, które od 1 lipca będą wywozić odpady z miasta. Są o miliony złotych niższe niż zakładał ratusz. Proponowane wcześniej opłaty za śmieci także mogą być mniejsze.

Wczoraj w ratuszu otwarto koperty ze stawkami proponowanymi przez firmy zajmujące się gospodarką odpadami. To najważniejsza część postępowania przetargowego, od której będzie zależeć, ile w rzeczywistości od 1 lipca zapłacimy za wywóz śmieci. Wpłynęło sześć ofert.

W połowie roku zmienia się prawo - właścicielem miejskich odpadów stają się gminy. Mieszkańcy i zarządcy nieruchomości będą wpłacać odpowiednie kwoty za wywóz śmieci na konto Urzędu Miasta. Ten z kolei będzie się rozliczał z firmami, które wygrają przetargi. Ratusz zamówił analizę kosztów funkcjonowania całego systemu. Wynikało z niej, że jedna osoba za nieposortowane śmieci zapłaci 25 zł miesięcznie, za segregowane - 12,50 zł.

Ratusz - na podstawie zamówionej analizy - wyliczył, ile może zapłacić za oczyszczanie poszczególnych sektorów. Proponowane przez firmy stawki wprawiły niektórych w osłupienie. Wartość całego zamówienia to 99,8 mln zł. Oferty firm wynoszą 71,9 mln zł!

<!** reklama>

Oczyszczanie sektora I (Fordon) ratusz oszacował na 9,6 mln zł. Najtańsza oferta należała do firmy Corimp (7,063 mln zł). Wywóz odpadów z sektora II (nowy Fordon, Brdyujście) mógł kosztować maks. 8,4 mln, Remondis zaoferował 6,8 mln zł. Sektor V (Piaski, Okole, Flisy) to ratuszowe 17,3 mln i 8,7 Remondisu. Bardzo niskie ceny zaoferowała miejska spółka ProNatura. Oczyszczanie sektora VII (Szwederowo i okolice) oraz sektora VIII (Wyżyny, Glinki) zamiast ponad 9 mln i 11,6 mln zł ma kosztować zaledwie 5,5 mln zł każdy! W sumie najniższe ceny zaoferowały: Corimp w sektorach I i IX, Remondis - sektory II-V, Taro - VI, a ProNatura VII i VIII.

Ponieważ miasto nie może zarabiać na gospodarce odpadami, wyniki przetargów mogą spowodować obniżenie proponowanych przez miasto stawek. - Firmy, które zajmują się wywozem odpadów, mogą szacować koszty o wiele dokładniej niż my - mówi Hanna Pawlikowska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej bydgoskiego ratusza.

Dr Grzegorz Hoppe, prezes Remondisu, uważa, że ceny powinny spaść o trzydzieści procent. - Oczekuję takiego ruchu od władz miasta - mówi Tomasz Rega, radny PiS.

Z kolei Jacek Bukowski z SLD zastrzega: - Jestem temu przeciwny. Co się stanie, jeśli znikną dzikie wysypiska i okaże się, że śmieci jest więcej niż się spodziewano?

- Komisja musi teraz sprawdzić, czy firmy spełniają zakładane wymagania - mówi Grażyna Ciemniak, zastępca prezydenta miasta.

Wczoraj Stowarzyszenie „My, Bydgoszczanie” wystosowało wniosek do prezydenta Rafała Bruskiego, w którym domaga się odtajnienia analizy, na podstawie której wyliczono stawki za wywóz odpadów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!