Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaklinanie kamienia na bydgoskim Starym Rynku - komentuje Jarosław Reszka

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Kwiaty z donic i skrzyń mogłyby śmielej wkroczyć na rynek
Kwiaty z donic i skrzyń mogłyby śmielej wkroczyć na rynek Arkadiusz Wojtasiewicz
Ponad trzy lata trwają po części polityczne swary wokół nieszczęsnych płyt, którymi wyłożono bydgoski Stary Rynek podczas rewitalizacji. I właśnie ten polityczny podtekst swarów, zawierający wycieczki w stronę rzekomej niekompetencji władz miasta, które dały sobie wcisnąć tani, lecz niestety także nieefektowny, nieestetyczny produkt, powodują, że ratusz uparcie inicjuje próby akcji ratunkowej dla nawierzchni Starego Rynku.

Poetycko można by je nazwać zaklinaniem kamienia, w wyniku czego ropucha zmienić się powinna w pięknego księcia. Rzeczywiście zmieni się? Trudno mi w to uwierzyć. Zmiana struktury kamienia pod wpływem chemicznej ingerencji środków czyszczących jeśli nawet nastąpi, to czy będzie trwała?

Na razie jest to wróżenie z fusów. Bardziej konkretnie można rozmawiać o zieleni na Starym Rynku. Dobrze, że ten temat został wywołany przy okazji czyszczenia płyt. Rzeczywiście pusty, wyłożony tylko kamieniem plac w słoneczne lato przypomina pustynię. Nie sądzę, by łatwo było obsadzić go dorodnymi drzewami. Jednak zieleń w donicach i skrzyniach mogłaby śmielej wysunąć się spod kamienic i urozmaicić także środek rynku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera