https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z lekarzami jak z miłością: trzeba szukać - komentuje Jarosław Reszka

Jarosław Reszka
Dobrego lekarza warto cierpliwie szukać
Dobrego lekarza warto cierpliwie szukać Karolina Misztal
Parę tygodni temu od redakcyjnej orki oderwał mnie przed południem telefon od żony. - Mojego lekarza nie ma. Czekam na innego. Powinien już od kwadransa przyjmować, ale go nie ma. Jest za to kolejka... - wyrzuciła z siebie złamanym głosek. - Ten nowy lekarz będzie przyjmował tylko przez dwie godziny. Nie wiem, czy się w tym czasie załapię... - dodała.

Zobacz wideo: Michał Barański, uczeń VI LO w Bydgoszczy, poleci do Stanów Zjednoczonych

od 16 lat

Wiedziałem, że żona czeka na tę wizytę u specjalisty w poradni jednego z dużych bydgoskich szpitali od paru miesięcy. Wiedziałem, że już parę tygodni wcześniej wizyta została przełożona, bo też nie było lekarza. Wiedziałem wreszcie, że dolegliwości żonie nie przechodzą, że co rano budzi się z bólem...

Ta historia ma szczęśliwe zakończenie. Bodaj po półtorej godziny spędzonej przed gabinetem żona doczekała się upragnionej wizyty. Gdy zadzwoniłem do niej po południu, była jak szczygiełek: - Trafiłam na wspaniałą lekarkę. To był wreszcie ktoś, kto się mną serdecznie i fachowo zajął.

Potem usłyszałem, że nowa pani doktor nie ograniczyła się w swej pracy, tak jak to bywało podczas wcześniejszych wizyt u innego doktora, jedynie do sprawdzenia wyników badań i przepisania kolejnego zestawu tych samych leków. Żona dostała też skierowanie na wiele zbiegów fizjoterapeutycznych, i to na cito. Przede wszystkim jednak odzyskała wiarę w to, że w państwowej służbie zdrowia można coś załatwić bez znajomości.

Opowiastkę tę dedykuję wszystkim pacjentom, którzy stracili wiarę w bezinteresowną życzliwość lekarzy. To jest trochę tak jak z miłością - czasem trzeba długo szukać, nim się ją znajdzie.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski