MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyleciał z pracy, bo uszkodził mienie ZUS

red
Alina Szałkowska
Alina Szałkowska Tadeusz Pawłowski /archiwum
Pytamy Alinę Szałkowską rzecznika prasowego bydgoskiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

Głośna sprawa pracownika bydgoskiego oddziału ZUS, Roberta O., który na murach słupskiej delegatury ZUS umieścił napis: "Lekarze ZUS jesteście moralnymi trupami" znalazła swój epilog. Mężczyzna zbulwersowany postępowaniem lekarzy-orzeczników, którzy uznali kobietę, która straciła nogę, za zdolną do pracy, właśnie stracił pracę. Czy został zwolniony dyscyplinarnie?
Zgodnie z informacjami, w których posiadaniu pan jest, rozwiązanie stosunku pracy z panem Robertem O. nastąpiło w trybie wypowiedzenia umowy o pracę zgodnie z obowiązującymi przepisami Kodeksu pracy.
Z jakiego powodu zwolniono Roberta O., czy zarzucono mu coś konkretnego? Czy pracodawca stracił do niego zaufanie?
Po postawieniu zarzutów przez policję i przyznaniu się do winy, podjęta została decyzja o rozwiązaniu umowy o pracę. Wypowiedzenie umowy ma związek z uszkodzeniem mienia pracodawcy, czyli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Jak dotychczas przebiegała kariera Roberta O. w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w Bydgoszczy?
Czy pracodawca był zadowolony z jego dotychczasowej pracy? Na jakim dokładnie stanowisku zatrudniony był Robert O.?
W związku z przepisami ustawy o ochronie danych osobowych - w szczególności z artykułem 23 ustęp 1 (mówi on o tym, że przetwarzanie danych jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy osoba, której dane dotyczą, wyrazi na to zgodę - przyp. red.) Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie otrzymał zgody na przetwarzanie danych pana Roberta O. w celu udostępnienia ich mediom i informacji takich może udzielić wyłącznie pan Robert.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!