Kreml przekonuje, że celem inwazji, nazywanej przez propagandę „specjalną operacją wojskową” jest „denazyfikacja” Ukrainy, a celem nie są mieszkańcy tego kraju, tylko władze w Kijowie.
Propagandysta Kremla: trzeba rozważyć likwidację Zełeńskiego
Doradca rządzącej w Moskwie proputinowskiej partii Jedna Rosja Michaił Markełow powiedział w rosyjskiej telewizji, że „należy rozważyć” likwidację władz Ukrainy. Nagranie z programu udostępniła w sieci amerykańska dziennikarka Julia Davis.
– (Wołodymyr) Zełeński nie podpisze żadnego aktu kapitulacji. To jest jasne. Powinniśmy poważnie rozważyć likwidację całego nazistowskiego kierownictwa tego kraju. I to nie tylko Zełenskiego i jego świty, ale także całej Rady Najwyższej (parlamentu – red.) i rządu, który prowadzi ludobójstwo własnych obywateli – mówił Markełow.
Jego zdaniem Rosjanie powinni zachować się jak Izrael, który ścigał terrorystów po całym świecie i ich likwidował.
– Naszym celem jest uwolnić ten kraj od nazistów i przywrócić tam normalne życie – powiedział
Olga Skabajewa: dojdziemy do Warszawy
Prowadząca program Olga Skabajewa zapowiedziała, że Rosjanie nie poprzestaną na Donbasie i ruszą dalej na zachód, w tym do Polski.
– Przypomnę słowa rosyjskiego prezydenta, które wypowiedział 24 lutego: "Chcieliście dekomunizacji? To ją dostaniecie". Początkowo chcieliśmy wyzwolić tylko Donbas spod jarzma nazistów. Jednak po dostawach zachodniej broni – jeśli Amerykanie, broń Boże, dostarczą (na Ukrainę – red.) rakiety o zasięgu 300 km – to nie możemy na tym poprzestać. Pójdziemy aż do Warszawy – groziła Skabajewa
Źródło: Wirtualna Polska
lena
