"Jeśli kanclerz Merkel zawsze wiedziała, że Rosja planuje wojnę, a celem Putina jest zniszczenie UE, to po co budowała Nord Stream 2?" – zapytał w środę na Twitterze Mychajło Podolak.
Doradca ukraińskiego prezydenta zapytał również, dlaczego była kanclerz - skoro jak sama stwierdziła nie była naiwna - pchnęła Unię Europejską w kierunku większej zależności od rosyjskich ropy i gazu?. "I dlaczego Niemcy muszą teraz naprawiać te błędy?" – zakończył swój wpis.
"Nie będę przepraszać"
Angela Merkel w rozmowie z dziennikarzem "Spiegla" po raz pierwszy odniosła się swojej wieloletniej polityki wobec Rosji, w kontekście militarnej agresji tego kraju na Ukrainę. Z rozmowy jasno wynika, że była kanclerz Niemiec nie ma sobie zbyt wiele do zarzucenia. Przepraszać również nie zamierza, o czym wprost poinformowała. Zapewniła, że relacjach z Rosją nie była naiwna.
