Woda głęboko, zakazy blisko

Teren wokół ujęcia wody pitnej kontroluje sanepid i może być zagospodarowany wyłącznie zielenią. W większej odległości od studni obowiązuje tak zwana strefa ochrony pośredniej.

<!** Image 3 align=none alt="Image 187595" sub="W lasach Opławca czy w okolicach Osowej Góry spacerowicze mogą trafić na tablice informujące o „terenie ochrony pośredniej” Fot.: Dariusz Bloch">

Kilka tygodni temu pisaliśmy o bezdomnych, którzy urządzili sobie obozowisko w lesie nieopodal ulicy Opławiec.

- Załatwiają swoje potrzeby, a to wszystko idzie do ziemi. A przecież w pobliżu jest ujęcie wody. My latryny sobie nie możemy bezkarnie postawić, a ci mogą paskudzić - skarżył się nasz Czytelnik.

Przedstawiciele bydgoskich wodociągów uspokajają, że ujęcie wody na Czyżkówku jest ogrodzone i zabezpieczone przed dostępem osób i posiada stały monitoring. - Tereny znajdujące się poza ogrodzeniem, jeżeli są prywatne, patroluje straż miejska, natomiast jeżeli to teren Lasów Państwowych, to czuwa na nim straż leśna - informuje Małgorzata Massel, rzeczniczka Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy.

Teren ochrony bezpośredniej stanowią grunty znajdujące się bezpośrednio wokół studni. Osoby, które nie mają związku z obsługą ujęcia, mają całkowity zakaz wstępu. - Urządzenia powinny być utrzymywane w sprawności, a teren zagospodarowany wyłącznie zielenią, co kontrolowane jest okresowo przez sanepid - wyjaśnia Małgorzata Massel.

W lasach w Opławcu czy w okolicach Osowej Góry spacerowicze mogą trafić na tablice informujące o „terenie ochrony pośredniej”. - Obowiązują tam odpowiednie zakazy, nakazy i ograniczenia, mające na celu ochronę zasobów wodnych oraz zabezpieczenie wody przed skażeniem. Nie wolno między innymi: składować odpadów, grzebać zwłok zwierzęcych oraz zakładać cmentarzy, lokalizować zakładów przemysłowych, stacji paliw oraz ferm chowu lub hodowli zwierząt - wymienia Małgorzata Massel. - W strefach ochronny pośredniej zainstalowane są piezometry (wydrążony w ziemi otwór służący do pomiarów poziomu wody i pobierania próbek - przyp. autora). Raz w roku pobieramy próbki do analiz. Jeżeli stwierdzamy jakiś negatywny wpływ, to niezwłocznie interweniujemy.

Najgłośniejsza z interwencji w Bydgoszczy dotyczy ogródków działkowych w Myślęcinku. Zdaniem specjalistów z wodociągów brak kanalizacji i nawożenie ogrodów stanowi zagrożenie dla ujęcia wody w Lesie Gdańskim.