– Jesteście wielcy! Bardzo dziękuję naszym polskim przyjaciołom, widziałem puszki, które przyszły z Polski. Dużo konserw, czyli jedzenia długoterminowego. Jest to ogromna pomoc dla ludzi w tych trudnych czasach. Mamy także odzież, artykuły spożywcze, artykuły pierwszej potrzeby, artykuły sanitarne i higieniczne – powiedział „SE” Kliczko.
Kliczko, który pozostaje w Kijowie i uczestniczy w obronie miasta, zaapelował także o to, by oddawać krew. Zapowiedział też, że będzie bronił stolicy oraz niepodległości Ukrainy do końca.
W niedzielę mer miasta brał też udział w ceremonii ślubnej, która odbyła się na jednym z posterunków obronnych wokół Kijowa.
Źródło: Super Express
