https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wejście Ubera do Bydgoszczy: duży zawsze uber alles?

Jarosław Reszka
Takie widoczki wkrótce znikną z bydgoskich ulic?
Takie widoczki wkrótce znikną z bydgoskich ulic? Dariusz Bloch
Pandemiczne przejścia być może zatarły te wspomnienia. Przypomnę zatem, że rok 2020 rozpoczął się od prowokacji korporacji taksówkarskich, protestujących przeciwko obowiązującemu od Nowego Roku 2020 tzw. lex uber. Nowe prawo legalizowało działalność w Polsce międzynarodowych biznesów przewozowych spod znaku Ubera czy Bolta. Prowokacje miały pokazać przede wszystkim potencjalnym klientom, co im grozi, gdy wybierają podróż za pośrednictwem aplikacji światowego potentata.

W akcji wzięli udział także bydgoscy taksówkarze. Wymierzona była w Bolta, bo Uber dopiero teraz wchodzi na bydgoski rynek. - Jedno z aut prowadził kierowca w basenowych laczkach, po polsku mówił tylko „dzień dobry” - opowiadał potem reporterowi „Expressu” jeden z uczestników prowokacji.

Co to dało? Nic. Pod artykułem na ten temat pojawiło się sporo komentarzy, mocno krytycznych... dla taksówkarzy. A Bolt jak kursował, tak kursuje po mieście, zyskawszy wielu stałych klientów. Nie słyszałem też, by z tego powodu cierpieli pasażerowie czy bezpieczeństwo na ulicach. Chociaż z oszczędnościami na usłudze Bolta różnie bywa. Nie tak dawno temu zamówiłem u kierowcy Bolta niedzielny kurs z centrum do miejscowości leżącej 17 km pod Bydgoszczą. Zapłaciłem 70 złotych. Mniej więcej tyle samo kasowali ode mnie wcześniej taksówkarze z korporacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
...i jeszcze jedno krótko na koniec, chociaż chyba najważniejsze...

Czy ty Jakubie nie widzisz tak podstawowej i prostej rzeczy, że bolt i uber są jedną wielką piramidą, gdzie 33% z tego co płacą Polacy za kurs wylatuje do Estonii lub 33% z ubera wylatuje do USA?

Następne kilkadziesiąt procent to wzbogacenie pośredników i cwaniaczków, którzy mają swoje szemrane spółki z.o.o., a te ochłapy co zostają dla frajerów kierowców jak Ahmed z Czeczenii, Jurij z Ukrainy, Dżamal z Pakistanu czy Mohamed z Iranu to ląduje na albo naćpanie się albo nachlanie wschodniej dziczy...

Życzę dalszych sukcesów w wspieraniu obcych narodowości!
G
Gość
Jakubie Stykowski...

wysmarowałeś elaborat, użalasz się nad cenami, a nie wziąłeś jednej podstawowej kwestii pod uwagę, czyli... EKONOMII!

Taksówkarz co miesiąc płaci 1500zł haraczu do ZUSu, od tego roku 270zł co miesiąc haraczu do Urzędu Skarbowego i ty geniuszu uważasz, że taksówkarz ma być frajerem boltowcem, który nie płąci co miesiąc żadnego haraczu na koszt państwa, a nielegalnie jeżdzi po przykrywką jakiegoś pośrednika, który go dyma z kasy?

Jakubie... rusz swoim łbem i pomyśl logicznie, że taksówkarz legalnie prowadzący działalność pierwsze co zarobi w miesiącu, to musi na konta państwowe wydać 1770zł (żeby zarobić 1770zł musi zrobić 3000zł obrotu), a Ahmed z bolta nie musi nic, żadnych składek, żadnych podatków, bo on jest czarnym frajerem wyzyskiwanym przez bolta i pośredników, dlatego frajer Ahmed z bolta sobie jeżdzi z PKP do Fordonu za 40zł z czego pośrednicy mu zabiorą 33zł i frajerowi zostanie 7zł za przejechanie 15 kilometrów, ale frajer się na to godzi bo jest boltowskim wyzyskiwanym frajerem!

Wybacz, ale ja frajerem nie jestem i nie będę nabijał kabzy boltowi (33% haraczu) i pośrednikom i za kurs 15 kilometrowy nie skasuję 7zł a równe to, co mam na taksometrze!

Czy ty też Jakubie poszedłbyś do pracy za 50% stawki godzinowej minimalnej? NIE! Tak więc ja jeżdżąc na taksówce nie zamierzam jeżdzić za frajerskie pieniądze które dostają boltowcy frajerzy, bo ich pośrednicy dymają w tylną część ciała, że aż furczy!!!

Tyle tylko, że taki bolciarz nie ma nawet ubezpieczonego swojego samochodu z wpisem w polisie, że samochód jest przeznaczony do zarobkowego przewozu osób i w razie wypadku taki boltowski frajer ani nie dostanie odszkodowania bo oszukał ubezpieczyciela, ani pasażer na czas kursu nie jest ubezpieczony i chroniony, a koszty leczenia pasażera to w zasadzie powinien ponosić Ahmed lub Siergiej z własnej kieszeni, no ale Ahmed który spowoduje wypadek z pasażerem to ucieknie z Polski tej samej nocy bojąc się konsekwencji, więzienia za prowadzenie nielegalnych przewozów i strachu przed wyrokiem sądowym skazującym go na zapłatę za lecenie pasażera.

Co do aplikacji...są aplikacje w bydgoskich korpo, tylko nie raczyłeś się z tym zapoznać, bo wolałeś wysmarować dyrdymały niż gadać o faktach.

Lubisz znać cenę kursu przed jego rozpoczęciem? To utopia, dlatego że klient w taksówce płaci za każdy przejechany kilometr i to jest istotą taksówki, a januszowe społęczeństwo się wycwaniło, że zamawia bolta z punktu a do punktu b, ma z góry znaną stawkę, ale po drodze pojawiają się punkty "c" i "d" i "e" o "f"... i boltowski frajer nadrabia za friko z klientami większą trasę niż wcześniej ustalona i z pianą w pysku robi się czerwony, bo ma świadomość że klient go wy.ru.chał ;)))

Ja frajerem nie jestem i jak klient jedzie z punktu a do punku b, a po drodze życzy sobie jeszcze wydłużyć trasę to niech za to płąci, a ja nie będę go za darmo woził i spalał paliwo swoim kosztem...

Mogłbym ci jeszcze wiele argumentów podsunąć o których nie masz pojęcia, bo jesteś nieświadomym klientem Ahmeda lub jego innych dalekowschodnich ziomków i nie życzę tobie ani członkowi twojej rodziny, aby w bolcie Ahmdem napastował twoją kobietę jk to się coraz częściej zdarza, ani żeby Ahmed bez ubezpieczonego samochodu spowodował wypadek jadąc pod prąd Śniadeckich, bo codziennie tacy artyści są widywani...
G
Gość
Słabo się przygotowałeś demagogu reszka to tego twojego felietonu...

Zgrywasz od lat mędrca, wizjonera i doskonałego obserwatora, a bredzisz tak demagogiczne kocopoły, że rzygać się chce czytając twoje wysrywy.

No ale w końcu jaka gazeta taki redaktor, czyli tandetny brukowiec z clickbajtowymi tytułami z bełkotliwym pismakiem.

W całej tej wojnie taxi z przewożnikami chodzi o zwykłą sprawiedliwość i uczciwość!

Dlaczego taksówkarze, którzy mają badania lekarskie, badania psycho, zaświadczenie o niekaralności, zgłoszenie działalności do us, zusu, płacą 1500zł zusu i 300zł podatku, co 5 lat są kontrolowani przez UM, posiadają oznakowanie zgodne z ustawą o transporcie drogowym i zgodne z uchwałą UM, mają legalizowany taksometr i kasę fiskalną, co 2 lata przechodzą przeglądy tych urządzeń,

natomiast boltowski czy uberowy przewożnik Ahmdem, Jurij czy Dżamal, nie posiada żadnych badań, żadnychżaświadczeń o niekaralności, żadnej działąlności gospodarczej, nie podlega żadnym kontrolom, nie ma poprawnie oznakowanego samochodu, nie ma pojęcia o ulicach Bydgoszczy, nie potrafi mówić po polsku, jest zwykłym słupem z kserokopią licencji wystawioną na zupełnie kogoś innego.... itp.... itd.

Ten Ahmed który nielegalnie jeżdzi dla pośrednika udostępnia 5 innym swoim kolegom z Czeczenii swój samochód, aby ci koledzy którzy w żaden sposób nie są zarejestrowani do wożenia ludzi wozili ludzi, tak więc po ostatnich przypadkach gwałtów w bolcie to nawet policja nie dotrze do tego kto próbował zgwałcić, bo Ahmed powie że nie wie komu udostępnia samochód...

Czy ty redaktorzyno reszka nie widzisz, że dzięki lex uber nastąpiła totalnie szara strefa nielegalnych przewożnikó, gdzie obecnie nawet jakiś morderca z ukrainy który wczoraj uciekł do Polski, to dzisiaj może wozić ludzi tą swoją pseudotaksówką?

Nie widzisz tego, jaka nastąpiła anarchia i totalne zepsucie rynku taxi, gdzie obecnie po naszym mieście jeżdżą analfabeci drogowi niekontrolowani przez nikogo?

Może wykaż się większą rzetelnością pismaku reszka i postaraj się bardziej zagłębić w temacie u osób wiarygodnych, a nie podniecaj się tym, że Ahmed nie mający prawa jazdy i żadnych papierów potrzebnych do taxi wozi ludzi o złotówkę taniej niż w licencjonowanej taksówce.
J
Jakub Stykowski
Ceny nie zawsze są już tak bardzo konkurencyjne, choć w mieście zazwyczaj pojedzie się te kilka złotych taniej. Teraz w związku z Uberem nieco więcej promocji, też w Bolt.

Bolt i Uber wygrywają coraz bardziej z taksówkarzami, bo to taksówkarze nie idą do przodu ze światem. Zresztą wielu z nich zmienia barwy.

Pan ze stowarzyszenia taksówkarzy straszy, że w Bydgoszczy w BOLT jeżdżą podejrzani Pakistańczycy, których praktycznie nie ma. Pan za to nie mówi o taksówkarzu bydgoskiej korporacji, który odmówił mi kursu za 15-18 złotych w nocy, bo on liczy na dłużą trasę. "Na Szwederowo z rynku to weź se Pan Bolta".

Pan ze stowarzyszenia także nie mówi nic o taksówkarzach niezrzeszonych, którzy żerują bardzo często na chorych podróżujących na trasie dworzec PKP - Centrum Onkologii za ogromne kwoty.

Korporacje bydgoskie też nie chcą wprowadzić dobrych aplikacji, dzięki którym klient może od razu poznać kwotę przejazdu. To jest klucz! W Bolt czy Uber poznaje od razu kwotę, którą muszę zapłacić. To jest niesamowicie przydatne chociażby, gdy jest się w innym mieście. Sam nadziałem się kiedyś na prawdziwego taryfiarza w Opolu. Jeden przewiózł mnie taką samą trasą za 30 złotych, drugi za 12.
J
Jakub Stykowski
Ceny nie zawsze są już tak bardzo konkurencyjne, choć w mieście zazwyczaj pojedzie się te kilka złotych taniej. Teraz w związku z Uberem nieco więcej promocji, też w Bolt.

Bolt i Uber wygrywają coraz bardziej z taksówkarzami, bo to taksówkarze nie idą do przodu ze światem. Zresztą wielu z nich zmienia barwy.

Pan ze stowarzyszenia taksówkarzy straszy, że w Bydgoszczy w BOLT jeżdżą podejrzani Pakistańczycy, których praktycznie nie ma. Pan za to nie mówi o taksówkarzu bydgoskiej korporacji, który odmówił mi kursu za 15-18 złotych w nocy, bo on liczy na dłużą trasę. "Na Szwederowo z rynku to weź se Pan Bolta".

Pan ze stowarzyszenia także nie mówi nic o taksówkarzach niezrzeszonych, którzy żerują bardzo często na chorych podróżujących na trasie dworzec PKP - Centrum Onkologii za ogromne kwoty.

Korporacje bydgoskie też nie chcą wprowadzić dobrych aplikacji, dzięki którym klient może od razu poznać kwotę przejazdu. To jest klucz! W Bolt czy Uber poznaje od razu kwotę, którą muszę zapłacić. To jest niesamowicie przydatne chociażby, gdy jest się w innym mieście. Sam nadziałem się kiedyś na prawdziwego taryfiarza w Opolu. Jeden przewiózł mnie taką samą trasą za 30 złotych, drugi za 12.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski