https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ważniejsza buchalteria czy poczucie bezpieczeństwa? - wokół niepokojów w bydgoskim DPS-ie

Jarosław Reszka
Niepokój służbowy po zbiorowym zakażeniu w DPS-ie w Gdańsku
Niepokój służbowy po zbiorowym zakażeniu w DPS-ie w Gdańsku Karolina Misztal
Każdy dostarczany towar, w tym także pochodzący z darowizny, musi przejść przez magazyn i być zaksięgowany. Dopiero wtedy w razie potrzeby jest wydawany - tak tłumaczy pani dyrektor Zespołu Domów Pomocy Społecznej i Ośrodków Wsparcia w Bydgoszczy, dlaczego maseczki, rękawice, płynydo odkażania i inne specyfiki, często kupione dzieki społecznym zbiórkom, nie od razu trafiają do personelu.

Trudno odmówić temu tłumaczeniu racji. Dary to towar, przy którego podziale trzeba zachować szczególną ostrożność.

Ale trzeba też pamiętać, że żyjemy w szczególnych czasach, zaś domy pomocy społecznej, nie tylko w Polsce, stały się szczególnym miejscem w tych szczególnych czasach. Gdy podczas codziennych raportów o rozwoju pandemii na mapie naszego kraju widzimy znaczne, czasem przekraczające setkę dobowe wzrosty liczby zakażonych w jakimś województwie, to niemal pewne jest, że w tym regionie duża koronawirusowa wpadka przydarzyła się w jakimś szpitalu albo właśnie DPS-ie. Dlatego też pracownicy tych domów powinni być zaopatrywani równie dobrze i sprawnie jak personel szpitali.

Na domiar złego dla zagrożonych opiekunów w DPS-ach często brakuje zmienników, bo ludzie jak ognia unikają takich miejsc. I trudno się im dziwić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski