Zobacz wideo: Bydgoskie wodociągi mają już ponad 120 lat!
Dokumenty planistyczne są podstawą dla podejmowania strategicznych decyzji o kształtowaniu zasobów wodnych w Polsce - gospodarowania nimi dbałości i poprawę ich czystości. Dobry stan wód – wedle Ramowej Dyrektywy Wodnej Unii Europejskiej – mieliśmy osiągnąć już w roku 2015, ale nawet teraz droga do tego jest daleka.
- Aktualizacja kluczowych dla gospodarowania wodami planów przygotowywana jest dla 9 dorzeczy w całej Polsce, w tym oczywiście dla Odry i stanowiącej jej dopływ Noteci. Wszystkie uwagi do tych obszernych planów zostaną rozpatrzone, a ostateczny tekst będzie wydany przez ministra w formie rozporządzenia - mówi Małgorzata Bogucka- Szymalska, zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej w Ministerstwie Infrastruktury.
Retencja powoli zwiększa się
- Bardzo zależy nam na tym, aby stan naszych wód systematycznie poprawiał się i abyśmy mogli retencjonować jej coraz więcej – zapewnia dr inż. Grzegorz Smytry, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej „Wody Polskie” w Bydgoszczy. - Niestety nasz region, zwłaszcza jego południowa część, cierpi na deficyt opadów, a zatem musimy zatrzymać jak najwięcej wody. W skali kraju do 2027 roku zasoby retencjonowanej wody mają się zwiększyć z 6,6 do 15 procent. Ale porównajmy tę wielkość do sytuacji Hiszpanii, która retencjonuje aż 49 procent zasobów wodnych. Tam funkcjonuje 1900 sztucznych zbiorników, a w Polsce zaledwie 100.
Od ubiegłego roku, kiedy wdrażany jest ogólnopolski program „Stop Suszy!”, na terenie bydgoskiego RZGW udało się zwiększyć retencję o 1 procent. To głównie dzięki podpiętrzeniu Jeziora Wiecanowskiego koło Mogilna, które teraz magazynuje 1,5 miliona metrów sześciennych wody. Budowane są także jazy na różnych rzekach i kanałach.
To też może Cię zainteresować
Niedługo ma ruszyć generalny remont śluzy Czyżkówko na Kanale Bydgoskim (koszt 21 mln zł), a potem śluzy Prądy (16,5 mln zł) oraz Osowa Góra (15,5 mln zł). Te trzy inwestycje ujęte są w planach na lata 2022-2027.
Trzeba zapewnić ciągłość biologiczną
Bardzo ważne jest utrzymanie ciągłości biologicznej (morfologicznej) wód wszędzie tam, gdzie od dawna znajdują się budowle hydrotechniczne i powstają nowe. Tej ciągłości nie ma na Noteci, która już w połowie XIX wieku za władzy pruskiej została wyprostowana, skanalizowana i wyposażona w śluzy. Wszystko po to, aby umożliwić regularną żeglugę między Odrą a Wisłą oraz między tą droga wodną a jeziorem Gopło.
To też może Cię zainteresować
Dopiero teraz przy sześciu śluzach (poczynając od Pakości, a kończąc na Krostkowie) na Kanale Górnonoteckim i Kanale Bydgoskim budowane są przepławki dla ryb. Koszt inwestycji to 4 mln zł.
Uwagi w konsultacjach społecznych można zgłaszać na stronie www.apgw.gov.pl/konsultacje
