Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Lnianie mają gorącą kampanię

Tomasz Keller
Jeszcze niedawno wydawało się, że reelekcja na najwyższe stanowisku w Lnianie będzie formalnością. Znalazł się jednak drugi chętny i rozgorzała kampania wyborcza.

Jeszcze niedawno wydawało się, że reelekcja na najwyższe stanowisku w Lnianie będzie formalnością. Znalazł się jednak drugi chętny i rozgorzała kampania wyborcza.

<!** Image 2 align=right alt="Image 36856" sub="Zdaniem Ryszarda Kołodziejczyka, rywala obecnej wójt, Lniano mogłoby się lepiej rozwijać. O tym, czy ma on rację, zdecydują wkrótce wyborcy">Czy wójtem może zostać osoba, bywająca w danej okolicy tylko okazyjnie?

Ryszard Kołodziejczyk zdecydował się wystartować w wyborach z listy Samoobrony, choć podkreśla swoją bezpartyjność.

Dotychczasowa wójt Lniana, Zofia Topolińska zarzuca mu nieetyczny i agresywny styl prowadzenia kampanii i mijanie się w wielu miejscach z prawdą.

- Pan Kołodziejczyk mieszka na stałe w Bydgoszczy. Nikt go tu prawie nie widuje, a napisał w ulotce, że od kilku lat współpracuje z tutejszą społecznością, co jest nieprawdą. Jego styl kampanii polega na tym, że chodzi od domu do domu, skąd najczęściej go zresztą ludzie wyrzucają i opowiada o mnie jakieś bzdury - mówi Zofia Topolińska.

Kontrkandydat potwierdza, że prowadzi „wyjątkowo bezpośrednią kampanię”.

<!** reklama left>- Specjalnie wziąłem krótki urlop, by spotkać się i porozmawiać z mieszkańcami. Nie oczerniam pani wójt, tylko w niektórych miejscach proponuję alternatywne rozwiązania - przyznaje Ryszard Kołodziejczyk. - Jeśli natomiast chodzi o ulotkę, to nie ma w niej nic nieprawdziwego. Przyznaję w niej, że od trzech lat mam meldunek tymczasowy w Błądzimiu. Spędzam tam jednak sporo czasu. Całe wakacje, weekendy, a nawet czasem przyjeżdżam tam zimą. Myślę, że w skali roku uzbierałyby się tego nawet ze cztery miesiące - ripostuje.

Jak bezpartyjny kandydat z listy Samoobrony ocenia dotychczasową pracę wójt Zofii Topolińskiej?

- Gmina Lniano mogłaby rozwijać się lepiej pod względem turystycznym. Mamy wiele pięknych terenów przy jeziorach i lasach, które można doskonale wykorzystać. Gmina powinna pójść dwutorowo i nie stawiać wyłącznie na rolnictwo, ale poszerzyć także agroturystykę - uważa Ryszard Kołodziejczyk.

Kandydat zwraca jeszcze uwagę na zapewnienie lepszych warunków młodzieży, dla której, jego zdaniem, gmina nie ma żadnej konkretnej propozycji.

- Mamy w Lnianie i Siemkowie świetlice terapeutyczne, w których prowadzimy zajęcia. W pozostałych sołectwach są do dyspozycji lokale, ale brakuje sprzętu i pedagogów. Szukaliśmy na to pieniędzy z Fundacji Wspomagania Wsi, ale żaden z naszych pięciu wniosków nie zyskał akceptacji. Nadal będziemy jednak o to zabiegać - zapewnia nas wójt Zofia Topolińska.

Sporo kontrowersji w Lnianie wywołały też, jak usłyszeliśmy, rzekome manipulacje przed spotkaniem wyborczym. Podobno komitetowi Ryszarda Kołodziejczyka nie pozwolono wynająć gminnego obiektu.

- Zabiegała o niego pani Steltman, mówiąc, że szybko musi przeprowadzić wiejskie zebranie, akurat na tydzień przed wyborami. Moim zdaniem, sołtys Błądzimia chciała przemycić tam pana Kołodziejczyka w wiadomym celu, a zgodnie z uchwałą rady wynajęcie gminnych obiektów na cele wyborcze jest u nas płatne - wyjaśnia Zofia Topolińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!