Zakończyła się przebudowa magistral wodociągowych w rejonie modernizowanego węzła zachodniego. Budowlańcy przystąpili do wylewania na mokro południowej części nowego obiektu. Od jesieni tego roku pojadą nim pociągi.
Zobacz galerię: W kolejną fazę wkroczyła budowa nowego wiaduktu na Grunwaldzkiej
[break]
Wymieniono też instalacje gazociągowe. Pod jezdnią starego wiaduktu zlokalizowanych było wyjątkowo dużo podziemnych przewodów. Po rozebraniu jednego z dwóch segmentów dawnego obiektu (wschodniego, od strony miasta) zasypano przestrzeń pomiędzy ścianami starego wiaduktu specjalnie zagęszczonym piaskiem.
- Tuż obok funkcjonującego obecnie wiaduktu powstaje już pierwsza połowa nowej konstrukcji. Wiadukt jest wylewany na mokro. Wcześniej przygotowano odpowiednią formę i zbrojenie. Po wykonaniu tych robót ruch kolejowy zostanie przerzucony na stronę wschodnią, a budowlańcy zajmą się budową zachodniej części obiektu i rozbiórką zachodniego segmentu starego wiaduktu. Przekładanie torów na nową część obiektu planowane jest na przełom września i października - informuje ratusz na swojej stronie internetowej.
Nowa konstrukcja po stronie zachodniej (od strony Czyżkówka) będzie montowana w niecodzienny sposób. Żeby skrócić czas prac, w najbliższych dniach na placu budowy zaczną powstawać prefabrykowane elementy w kształcie litery C. Następnie dźwig przesunie te ogromne klocki na właściwe miejsce. W wakacje mają powstać również kanalizacja deszczowa oraz droga serwisowa, obsługująca posesje między ulicą Kraszewskiego a wiaduktem.
Trwają przygotowania do przetargu na budowę mostu nad Kanałem Bydgoskim. Samochody z ul. Nad Torem w kierunku centrum będą jeździć na wprost - nową przeprawą i pod wiaduktem.
- Głowicami i kolumnami przęseł starego wiaduktu jest zainteresowane Muzeum Okręgowe - deklaruje Marta Stachowiak, rzecznik prasowy prezydenta miasta.
To niejedyny zabytek kolejowy, który znika z krajobrazu Bydgoszczy. PESA podjęła już decyzję o rozbiórce okrągłej lokomotywowni z lat 70. XIX wieku. Budynek przeszkadza spółce w rozbudowie. Miasto nie chce, żeby obiekt zniknął. Firma deklaruje, że po wykonaniu inwentaryzacji i dokumentacji konserwatorskiej wystąpi z wnioskiem o przeniesienie. - Ma to już nastąpić w porozumieniu z miastem. Jednak na razie za wcześnie na wskazywanie konkretnych lokalizacji dla tego budynku - mówi Marta Stachowiak, rzecznik prasowy prezydenta Bydgoszczy.