Interpelację w sprawie parkingów bike and ride złożył radny Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Wenderlich. W piśmie zapytał:
- czy miasto prowadzi statystyki odnośnie liczby zaparkowanych rowerów na konkretnych parkingach?
- czy planuje kolejne lokalizacje takich parkingów i jakie miejsca są brane pod uwagę?
- jaki jest koszt jednostkowy budowy takiego parkingu?
Na interpelację odpowiedział zastępca prezydenta Bydgoszczy Mirosław Kozłowicz, który jest także przewodniczącym Zespołu ds. polityki rowerowej miasta Bydgoszczy. – Miasto nie prowadzi statystyki odnośnie liczby zaparkowanych rowerów na konkretnych parkingach, czy przy konkretnych stojakach rowerowych – odpowiedział.
– W prowadzonych inwestycjach obecnie nie przewiduje się parkingów rowerowych, takich jak zrealizowany przy ul. Grudziądzkiej (konstrukcja z zadaszeniem), co nie wyklucza uzupełnienia zadań o tego typu infrastrukturę w przyszłości. Natomiast stosuje się i ustawia stojaki rowerowe w miejscach, gdzie istnieje takie zapotrzebowanie – przekazał Mirosław Kozłowicz.
Dwie wiaty rowerowe przy ul. Grudziądzkiej zrealizowane zostały w ramach budowy parkingu P&R, a łączny koszt ich powstania wyniósł niespełna 42 tys. zł. – Widzimy, że liczba rowerów w naszym mieście cały czas rośnie. Nawet zimą z jednośladów korzysta więcej osób niż w poprzednich latach. Ważne jest każde nowe miejsce parkingowe, a jeśli dodatkowo ma to formę wiaty chroniącej przed opadami deszczu, to jest to wartość dodana – uważa Sebastian Nowak, prezes Bydgoskiej Masy Krytycznej.
Jak dodaje, takie rozwiązanie jest znacznie rzadziej stosowane, co zapewne wynika z kosztów. Stojaki z zadaszeniem w Bydgoszczy można zobaczyć m.in. przy Aqua Fordonie. W ubiegłym roku RSM „Jedność” na Kapuściskach postawił wiatę rowerową, w której można było wykupić miejsce. Pomysł nie przypadł do gustu mieszkańcom – na parkowanie tam zdecydowała się jedna osoba, ale spółdzielnia liczy, że wiosną tego roku zainteresowanie wzrośnie.
Przy galerii Focus jesienią zamontowano z kolei pięć stojaków rowerowych z ramieniem, które służy jako zabezpieczenie przed kradzieżą. – Pomysł cieszył się od początku sporym zainteresowaniem. Oczywiście zimą było trochę mniejsze, ale już od jakiegoś czasu znów widzimy tendencję wzrostową – przekazuje nam Jos Muller, prezes firmy Rowerado, która jest twórcą i operatorem stacji.
Niespełna 5 lat temu miasto postawiło w Bydgoszczy 500 nowych stojaków rowerowych – lokalizację wskazywali mieszkańcy. – Później powstawały one przede wszystkim w ramach innych inwestycji, gdy coś budowano lub rewitalizowano. Tych miejsc na pewno cały czas brakuje, skoro widać, że niektórzy przypinają rowery do latarni czy znaków drogowych – stwierdza Sebastian Nowak.
Zobacz wideo: Duże zmiany w strefie płatnego parkowania w Bydgoszczy
