- Chciałbym zabezpieczyć siatką trochę tych starszych i cennych drzew, oczywiście wszystko w graniach możliwości. Nie jestem przeciwnikiem bobrów, ale uważam, że można ochronić część drzew, aby nie zostały zniszczone i powalone przez bobry – uważa Krzysztof Michalak, społecznik i radny gminy Białe Błota.
Społecznik twierdzi, że zwracał się o wsparcie do różnych instytucji, między innymi Wód Polskich, ale prośby pozostały bez odpowiedzi.
- Problem z bobrami jest znany, w niektórych miejscach bardzo się namnożyły. Do tego stopnia, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydaje zgody na ich odstrzał. W naszym nadleśnictwie ich działalność nie jest specjalnie widoczna - uważa Andrzej Białkowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Bydgoszcz w Białych Błotach.
Kometa C/2020 F8 [SWAN]. Zobacz piękne zdjęcia z półkuli poł...
Bobrzy problem nikomu nie leży
Problem z bobrami jest taki, że nikt nie czuje się specjalnie zobowiązany, by go rozwiązać. - Bobry, jak wszystkie dziko żyjące zwierzęta, należą do Skarbu Państwa. My zajmujemy się drzewami i ich ochroną. Jednak jeśli drzewa rosną w pasie nad kanałem, a pas ten sięgać może niekiedy 10 metrów od wody, to sprawą zajmują się Wody Polskie. Jeśli natomiast drzewo jest pomnikiem przyrody, sprawę ochrony musi wziąć na siebie gmina - wyjaśnia nadleśniczy.
Co z ochroną drzew, które pomnikami nie są i nie leżą też w pasie przy wodzie? - Bóbr też musi coś jeść - to raz. Dwa, że siatki to wydatek, który ktoś musiałby ponieść bez gwarancji, że ta ochrona zadziała - przyznaje nadleśniczy.
Bóbr też musi coś jeść - to raz. Dwa, że siatki to wydatek, który ktoś musiałby ponieść bez gwarancji, że ta ochrona zadziała
Dlatego by ochronić drzewa, potrzebne będzie zaangażowanie mieszkańców i sponsorzy. Tych na terenie gminy nie brakuje.
Ptaki mają mieszkania
- Od kilku lat wieszamy u nas budki lęgowe. Akcja okazała się sukcesem – przy ich czyszczeniu okazało się, że wszystkie były zasiedlone. Były szpaki, sikorki, a nawet dwa dzięcioły. Teraz znowu wlatują do nich ptaki. Od kilku lat w stawianiu budek wspiera nas jedna z lokalnych firm, myślimy więc o rozszerzeniu akcji. Takie akcje, jak ochrona drzew czy pomoc ptakom, są bardzo potrzebne w czasach, kiedy trzeba poważnie zająć się dbaniem o przyrodę i środowisko naturalne - uważa Krzysztof Michalak.
Smaki Kujaw i Pomorza SEZON 2 ODC 10
