W tym roku na maturze uczniowie mają obowiązek przystąpić do dwóch egzaminów ustnych z języka polskiego i języka obcego nowożytnego.
Część ustna egzaminu maturalnego z języka obcego nowożytnego (egzamin bez określania poziomu) w Formule 2023 oraz w Formule 2015 jest przeprowadzana z wykorzystaniem zestawów zadań. W obu formułach są one takie same. Po wylosowaniu jednego z nich uczniowie biorą udział w rozmowie wstępnej, następnie przystępują do egzaminu.
Treść zadań w zestawie egzaminacyjnym była niejawna
Zestaw egzaminacyjny składa się z trzech zadań. Zadanie 1. polega na przeprowadzeniu rozmowy, w której zdający i egzaminujący odgrywają wskazane w poleceniu role. W zadaniu 2. maturzysta musi opisać ilustrację zamieszczoną w wylosowanym zestawie i odpowiedzieć na trzy pytania postawione przez egzaminującego. Zadanie 3. to wypowiedź zdającego na podstawie materiału stymulującego i odpowiedzi na dwa pytania.
W piątek (19 maja) do egzaminu ustnego z języka angielskiego przystąpiła Paulina Maciejewska z VII LO w Bydgoszczy. To jej i Janowi Wąsickiemu towarzyszymy w tym roku na egzaminie dojrzałości. Po wyjściu z sali maturzystka na gorąco skomentowała ten egzamin.
- Trochę się stresowałam, bo na tym egzaminie treść zadań w zestawie nie jest jawna - mówi Paulina. - Denerwowałam się, co wylosuję. Na szczęście, trafiły mi się fajne pytania. Pierwsze z nich to był dialog dotyczący przeprowadzenia w mojej szkole prezentacji muzycznej. Musiałam powiedzieć np. kto ją przeprowadzi, skąd wezmę rekwizyty, kogo zaproszę. W drugim zadaniu miałam obrazek przedstawiający dzieci, które sprzedają w budce lemoniadę. Zapytano mnie np. czy uważam, że dzieci powinny być sprzedawcami?
Maturzystka z VII LO: Wynik 93 procent bardzo mnie ucieszył
Ostatnie zadanie, z którym zmierzyła się Paulina, było związane z trzema ilustracjami.
- Na jednym znajdowało się polskie jedzenie, na drugim - grill, a na trzecim - przekąski. Miałam przygotować kolację dla osób z wymiany międzynarodowej i wybrać, co im zaserwuję - opowiada maturzystka. - Postawiłam na polskie jedzenie. Uzasadniłam to tym, że skoro obcokrajowcy przyjechali do Polski, to na pewno chętnie poznają smaki naszej rodzimej kuchni. Powiedziałam też, że za grillem nie przepadam, a przekąskami goście się nie najedzą. W sumie z tego egzaminu jestem zadowolona, bo uzyskałam aż 93 proc. Nie był najłatwiejszy, ale dałam radę.
Dla Pauliny matura praktycznie już na finiszu.
- Teraz tylko w poniedziałek (22 maja) czeka mnie rozszerzenie z informatyki i dla mnie będzie po maturze - mówi Paulina. - Sama nie wierzę, że tak to szybko zleciało.
