- Czy mogę prosić o kupno 3 litrów mleka? Dziękuję... - zdjęcie takiej prośby, przyklejonej na zewnętrznej stronie drzwi wraz z banknotem 10-złotowym obiegło Facebooka. Zwłaszcza, że towarzyszyła mu wzruszająca druga fotka, którą dzieliły trzy kwadranse. Trzy butle mleka, kilka monet reszty, paragon...
Przyduszeni przez pandemię i ograniczani na każdym kroku jej możliwymi konsekwencjami, coraz częściej pokazujemy sobie i innym, że stać nas na wiele oryginalnych działań. Robimy nie tylko rzeczy nietuzinkowe, ale i codziennie, na swój prywatny użytek dowodzimy, że dajemy radę w surrealistycznej z pozoru sytuacji.
Chcemy się uśmiechnąć
I chętnie się tym dzielimy. Media - głównie te społecznościowe - pełne są opisów i obrazów pomysłów naszej walki o to, jak nie zwariować w dobie kryzysu. Wychodzimy na balkony, by grać i śpiewać z sąsiadami.Wymyślamy niezwykle kreatywne zabawy dla dzieci, rzucamy się w wir zbiórek dla szpitali. Niedawno opisywaliśmy, jak na bydgoskim Osiedlu Leśnym, Sławomir Stamm (wnuk legendarnego trenera bokserskiego Feliksa Stamma), człowiek o niespożytej energii i znany bydgoski lew salonowy zapraszał przechodniów do rozmowy ze stanowiska na okiennym piernacie . W sobotnim wydaniu Expressu Bydgoskiego (18.04.) opiszemy z kolei projekt Doroty Wilczyńskiej - Sztymy, która przyjeżdża pod dom tych, którzy zgłoszą się przez Messengera na fanpage Studio Poduszka, by wykonać w ramach akcji #namoimpodworku portret koronawirusowych aktywności mieszkańców Bydgoszczy i okolic. - Ludziom w czasie powszechnej domowej kwarantanny brakuje kontaktu z innymi, dlatego bardzo chcieliby uśmiechnąć się do kogoś, pomachać ręką czy zrobić w domu coś innego. Mam już blisko 60 zgłoszeń - opowiadała naszej reporterce pomysłodawczyni.
Debata prezydencka Nawrocki - Trzaskowski
Ludziom w czasie powszechnej domowej kwarantanny brakuje kontaktu z innymi, dlatego bardzo chcieliby uśmiechnąć się do kogoś, pomachać ręką czy zrobić w domu coś innego.
Napiszcie z nami pamiętnik
„Express Bydgoski” chciałby stworzyć swoisty pamiętnik tych czasów, napisany (słowem i obrazkiem) przez naszych Czytelników i Internautów. Chcielibyśmy Państwa zachęcić do nadesłania nam swoich „wrażeń” z czasów pandemii. Może zadziało się w Państwa życiu osobistym coś, co sprawiło szczególne wrażenie?... Może jesteście czymś poruszeni, wzruszeni, a może odwrotnie - zdenerwowani? Nie chodzi o rzeczy „wybitne”, a o to, co zdarzyć się mogło tylko w takich okolicznościach i co przejdzie do Waszej (domowej) historii.
Ciekawi nas i to, co nietypowego wydarzyło się w Waszej okolicy. Może byliście świadkami jakiejś oryginalnej zbiórki czy happeningu? Jak Włosi i Hiszpanie śpiewający z balkonów, jak poznaniak, który namówił sąsiadów do odśpiewania z okien sto lat na urodziny jego żony? Jak przytoczony na wstępie akt solidarności z sąsiadem, któremu anonimowy życzliwy kupił mleko.
Z radością pokażemy też Wasze własne zdjęcia (z krótkim opisem i zgodą na publikację), na pewno chętnie do nich wrócicie i wrócimy - gdy już uspokoi się sytuacja i wreszcie będzie normalnie.
W papierze i na stronie
Nasz „pamiętnik z czasów pandemii” opublikujemy na naszej stronie internetowej (www.expressbydgoski.pl) oraz w wydaniu magazynowym Expressu Bydgoskiego. Jeśli Państwa zgłoszeń nadejdzie wiele, powstaną kolejne odcinki lub dokonamy wyboru zgłoszeń. Zapraszamy do wspólnego pisania i fotografowania. Czekamy pod adresem [email protected]
(JT)
