Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnikowi wolno i basta!

Włodzimierz Szczepański
Czyżby pracownicy Urzędu Wojewódzkiego byli uprzywilejowani? Parkują samochody w parku, ale strażnicy miejscy nic nie mogą zrobić. Podobnie jest w innych miejscach.

Czyżby pracownicy Urzędu Wojewódzkiego byli uprzywilejowani? Parkują samochody w parku, ale strażnicy miejscy nic nie mogą zrobić. Podobnie jest w innych miejscach.

- Irytuje mnie widok aut, które parkowane są wzdłuż ścian budynków pod łącznikiem Urzędu Wojewódzkiego. To jest główne wejście do zieleńca od ul. Jagiellońskiej. Auta stoją na trawniku. Nigdy tam jednak nie spotkałem strażnika miejskiego, ani nie widziałem blokady na kołach samochodów. Urzędnicy są lepiej traktowani od reszty bydgoszczan, którzy parkując na trawniku pod blokiem są natychmiast karani mandatami - mówi nam Jarosław Lewandowski, mieszkaniec Śródmieścia.

Inny bydgoszczanin wypatrzył dziwny obrazek podczas spaceru po Wyspie Młyńskiej.

- Tamtejszy parking stał się postojem dla pracowników pobliskiego magistratu. Zauważyłem, że samochody są zaparkowane jeden za drugim. Ciekawe, czy parkowanie na publicznym parkingu jest zgodne z przepisami? Skąd wiem, że to pracownicy urzędu? Byłem na wyspie, gdy pracownicy ratusza kończyli pracę, widziałem, jak wychodzą z urzędu i wsiadają do aut - mówi pan Michał, student informatyki .

Jego zdaniem, w tym miejscu powinien pojawić się parkometr.

- Turystom ciężko znaleźć postój w tej okolicy, albo muszą za miejsce ciężko płacić - uważa student.

Czytelnicy dodają, że problem jest również z parkingiem przy ul. Grudziądzkiej. Ich zdaniem większość miejsc zajmują pracownicy miejskich biur.<!** reklama>

- To niemożliwe. Ostatnio zdarza mi się tam parkować i za każdym razem widzę wiele wolnych miejsc - twierdzi Krzysztof Kosiedowski z Urzędu Miasta Bydgoszczy. - A co do Wyspy Młyńskiej... prezydent jest bardzo czuły na sygnały, że ktoś z pracowników urzędu wykorzystuje swoje stanowisko do ułatwiania sobie życia. Nie zapominajmy jednak, że to jest ogólnodostępny parking.

Kosiedowski nie jest przekonany do tego, aby na zrewitalizowanej wyspie powstał parkometr, który zniechęci do długiego zostawiania auta w tym miejscu.

W tym roku strażnicy miejscy zlecili holowanie pięciu aut z Wyspy Młyńskiej, założyli też dwie blokady.

- Jest to jednak tylko mała część naszych interwencji. Dodam, że połowa zgłoszeń do naszego dyżurnego dotyczy właśnie złego parkowania na terenie całej Bydgoszczy - informuje Arkadiusz Bereszyński ze straży miejskiej.

Strażnicy są jednak bezsilni wobec kierowców zatrzymujących auta na trawniku pod łącznikiem Urzędu Wojewódzkiego. - To teren prywatny. Wolą urzędu jest, aby tam parkowano - mówi Bereszyński.

Niektórzy kierowcy zatrzymują się nawet dalej - pod drzewami w parku. Dlaczego urzędnicy niszczą ten zielony zakątek rozjeżdżając trawnik?

- To nie jest park! To teren należący do Urzędu Wojewódzkiego i mogą na nim parkować auta. Nie będziemy przecież tego terenu ogradzać i stawiać bramy - odpiera zarzuty Bartłomiej Michałek, rzecznik wojewody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!