"Obiektywnie rzecz biorąc, proces negocjacyjny jest wstrzymany. Dlaczego? Jest kilka powodów. Rosja nie demonstruje klucza – zrozumienia dzisiejszych procesów na świecie i jej [Rosji - red.] wyjątkowo negatywnej roli” – powiedział we wtorek Mychajło Podolak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Zdaniem Podolaka, Rosja nie rozumie ponadto, że wojna nie toczy się już zgodnie z harmonogramem czy planami Moskwy w jakimkolwiek aspekcie, a opór Ukrainy tylko się nasila. Doradca Zełenskiego jest przekonany, że Rosja nie osiągnie żadnego ze swoich celów.
Podolak podkreślił, że Rosja nie może zrezygnować z propagandy kierowanej do własnych obywateli, a rosyjska elita polityczna boi się powiedzieć Rosjanom prawdę, że wojnę trzeba będzie zakończyć na zupełnie innych warunkach niż pierwotnie zakładano to na Kremlu.
Dla Moskwy negocjacje z Kijowem były elementem propagandy produkowanej dla samych Rosjan, wskazał Podolak.
"Na koniec kluczowy punkt. Rosja bezwzględnie chce zobaczyć w akcji wszystkie pakiety międzynarodowych sankcji gospodarczych i wreszcie zrozumieć prawdziwą >>zdolność bojową<< swojej armii, a także utracić resztki swojej reputacji. To jest moim zdaniem strategiczny cel Rosjan: wszystko albo nic. Dlatego nie ma sensu zapobiegać upadkowi tego dziwacznego >>imperium<<” – stwierdził doradca Kancelarii Prezydenta Ukrainy.
Dodał, że władze Ukrainy oceniają sens prowadzenia rozmów pod kątem ich celowości i konkretności. – Jeśli będzie konkret, negocjacje polityczne będą kontynuowane – zapewniał Podolak.
Ostatnia runda ukraińsko-rosyjskich rozmów pokojowych odbyła się 29 marca w Stambule.
