Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tysiąc pomysłów na jedną trasę. Co dalej z W-Z?

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
nadesłane
Pół roku temu odbyły się społeczne konsultacje dotyczące projektu budowy drugiego etapu trasy W-Z. Dlaczego do teraz nie poznaliśmy ich podsumowania?

Przypomnijmy, w połowie kwietnia zakończono przyjmowanie zgłoszeń dotyczących rozbudowy Trasy Wschód-Zachód, od Węzła Zachodniego do Węzła Wschodniego. Do teraz nie wiadomo, co się z nimi stało.

- Zwykle w czasie konsultacji społecznych dotyczących przebudowy dróg wpływa do nas około 100-130 wniosków. Tak było i tym razem. Różnica polega na tym, że w tych około 130 wnioskach było ponad 1000 różnego rodzaju zgłoszeń - powody tak długiej zwłoki w opublikowaniu podsumowania konsultacji tłumaczy Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

Trzy spotkania z mieszkańcami

- Każdy pomysł musieliśmy dokładnie przeanalizować, sprawdzić i wysłać do projektantów. Niejako pokłosiem tych zabiegów był czas, który musieliśmy na to poświęcić - twierdzi rzecznik.

Niestandardowe będą też spotkania z tymi, którzy swoje wnioski w konsultacjach złożyli. Najczęściej wystarczało do podsumowania jedno spotkanie z wnioskodawcami, tym razem odbędą się aż trzy, wszystkie krótko po 10 października.

Na miejscu pojawią się nie tylko przedstawiciele ZDMiKP, ale również projektanci, od których uczestnicy konsultacji dowiedzą się, czy ich pomysły znajdą się w ostatecznych założeniach, czy też trafią do kosza.
Koncepcji rozbudowy trasy W-Z jest kilka, wszystkie zakładają poważną ingerencję w układ drogowy.

Bez buspasów i zjazdów

W wariancie pierwszym, który wymaga najmniejszego zakresu prac, a więc i najtańszym, zakłada się powstanie skrzyżowań jednopoziomowych (skanalizowanych, z sygnalizacją świetlną). W tej formule transport zbiorowy nie będzie promowany, bo zabrakło w niej buspasów. Zjazdy na drogę główną będą występować bardzo rzadko.

Dwa poziomy

W drugim wariancie, można nazwać go ambitniejszym, skrzyżowania są już dwupoziomowe. To oznacza zdecydowanie większy komfort jazdy na skrzyżowaniach i mniejsze korki, ale dla Zarządu Dróg dużo większe koszty. W tej wersji trasa ma prowadzić w murach oporowych pod ulicami poprzecznymi (Gdańską, Sułkowskiego i Wyszyńskiego) będzie połączona z nimi za pomocą łącznic.

W tym wariancie powstać mają wiadukty, buspasy oraz drogi techniczne, które umożliwią dojazd do wszystkich posesji bez konieczności tworzenia zjazdów z trasy głównej. Inna koncepcja wariantu drugiego zakłada likwidację buspasów, ale stworzenie zatok autobusowych. Zwiększy to korki na całej długości trasy, ale z kolei zmniejszy się zakres wykupów gruntów, co powinno uczynić inwestycję tańszą.

Wizja futurystyczna

To wariant, który zapewne bydgoszczanom przypadł najbardziej do gustu. Zakłada węzły dwupoziomowe na skrzyżowaniach, i poprowadzenie głównej trasy po estakadach nad ulicami przecinającymi trasę W-Z, a więc Gdańską, Sułkowskiego i Wyszyńskiego.

Połączenie z nimi odbywałoby się za pomocą łącznic. Wariant ten, ze względu na koszty, jest jednocześnie najmniej prawdopodobny do wyboru przez ZDMiKP.

Wszystkie warianty zakładają powstanie parkingów rowerowych i parkingów typu park&ride. W każdym powstać też musi drugi most nad Brdą i wiadukt nad terenami należącymi do PESY.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!