Po wczorajszym seminarium, przygotowanym przez środowiska prawicowe na temat in vitro, wydawać by się mogło jednak, że tylko jedna prawda jest prawdziwa. Co gorsza, opakowuje się ją w tyle okrutnych i wyzbytych empatii słów, że trudno się ich słucha ze spokojem. Jako matce z trudem utrzymanego przy życiu dziecka nie mogę i nie chcę ich słuchać. Jestem sercem i rozumem przy tych wszystkich, którzy gotowi są pójść do piekła, by cieszyć się tym cudem. Jak można tak obrażać tych rodziców, którzy tyle zdrowia, emocji (i pieniędzy!) włożyli, by ich dziecko przyszło na świat? Jak można obrażać te dzieci? Każdy ma prawo do swych poglądów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?