Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ten dąb będzie rósł, a disco polo uschnie

Jarosław Jakubowski
To wielkie wydarzenie. Maestro Krzysztof Penderecki odwiedził wczoraj Bydgoszcz, żeby spotkać się ze studentami Akademii Muzycznej oraz zasadzić swoje drzewko w Bydgoskim Poczcie Dębów w alei Ossolińskich.

Najwybitniejszy z żyjących polskich kompozytorów i pewnie w ogóle jeden z największych twórców muzycznych współczesności, przyjechał do nas we właściwym czasie. W czasie, kiedy żyjemy tak ważkimi problemami, jak broda transwestycznego zapiewajły z Austrii oraz zagadnieniem, czy w najnowszym teledysku Donatana będą - przepraszam za wyrażenie - cycki, czy też ich nie będzie.

Dąb, który mistrz wczoraj w Bydgoszczy zasadził, pozwoli nam przyjąć właściwą miarę w ocenie otaczającej nas zewsząd coraz bardziej miałkiej popkulturowej papki. Drzewko będzie wzrastało cierpliwie, obojętne na to, kto w danym roku wygra Eurowizję, a kto przegra „Mam talent”. Za wiele, wiele lat, ci, którzy przyjdą po nas, wspomną wczorajszy dzień. Kto będzie wtedy pamiętał o tych dzisiejszych bzdecikach, które na chwilę rozpalają do czerwoności internautów? Wszyscy za to będą pamiętać Pendereckiego, człowieka, który łączył pasję twórcy muzyki z pasją znawcy drzew. W swoich podkrakowskich Lusławicach kompozytor stworzył niezwykłe arboretum, istną żywą symfonię ułożoną z drzew.

Nie namawiam do masowego kupowania i słuchania płyt Pendereckiego, bo to nigdy nie nastąpi. Jednak namawiam do tego, żeby w wolnej chwili odwiedzić bydgoską Aleję Dębową, a przy okazji oddzielić to, co ważne, od tego, co przeminie jak sezonowy szlagier.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!