Tajemnica e-mailowej intrygi

Radny Tomasz Rega ma żal do przewodniczącej Doroty Jakuty o to, że ujawniła mediom treść jego korespondencji. Chce, by sprawą zajęli się prokuratorzy.

Wczoraj, w kuluarach obrad Rady Miasta, niemało emocji wzbudziło ujawnienie mediom - o czym informowaliśmy wczoraj - e-mailowej korespondencji radnego Tomasza Regi. Treść dwóch listów mogła wskazywać na to, że Tomasz Rega pisał donosy na innych radnych.

<!** reklama>Wiceprzewodniczący poczuł się źle i opuścił ratusz. Nie wygłosił zapowiadanego oświadczenia, a przewodnicząca Dorota Jakuta nie odpowiedziała na pytanie radnego Piotra Trzaski o to, czy wyjaśnienia e-mailowej intrygi zostaną przedstawione.

- To skandal! Jak można było? Pierwszą rzeczą, którą przewodnicząca winna zrobić, to powiadomić samego radnego - komentowano już po sesji prasowe doniesienia o włamaniu się do skrzynki elektronicznej wiceprzewodniczącego Rady Miasta. - Ciekawe, dlaczego materiały pochodzące z przestępstwa, bo przeszukiwanie cudzej skrzynki jest przestępstwem, dostały się w ręce dziennikarzy. Tym z urzędu powinna zająć się prokuratura! Czy nasze skrzynki też są sprawdzane?

Przewodnicząca Dorota Jakuta, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zaprzeczyła, że udostępniła materiały dziennikarzom. Nie mogliśmy zweryfikować tej informacji, ponieważ pani przewodnicząca nie odbierała telefonu.

- Pojechałem na pogotowie, zmierzono mi ciśnienie, dostałem jakieś leki - tłumaczył wczoraj wieczorem radny Tomasz Rega. - Dopiero teraz mogę rozesłać oświadczenie, którego domagali się inni radni. Po pierwsze, nie pisałem donosów na żadnego z radnych. Po drugie, nie rozumiem pani przewodniczącej. Mojej korespondencji nie powinna upublicznić.

Radny Tomasz Rega dziś zwróci się do prokuratury o sprawdzenie, kto i kiedy włamał się do jego skrzynki pocztowej. Zamierza również poprosić prezydenta o udostępnienie zdjęć wykonanych przez kamery monitorujące bydgoski ratusz.

- Chcę wiedzieć, kto przyniósł do biura rady te dokumenty - podkreślił radny Tomasz Rega, a zapytany o to, czy podejrzewa kogoś o tak nieeleganckie zachowanie oświadczył: - Nie chcę wskazywać palcem, to rola prokuratury.