Amber gold afera

Trzy wątki dotyczące Amber Gold i wiele osób, w sprawach których wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Prokuratura Regionalna w Łodzi informuje o szczegółach postępowań związanych z głośną aferą finansową.

Około 8 tysięcy euro w ramach ugody miałoby Marcinowi P. współtwórcy słynnej piramidy finansowej Amber Gold zapłacić państwo polskie. Tak o sugestii Europejskiego Trybunału Praw Człowieka mówi obrońca tymczasowo aresztowanego od 6 lat mężczyzny.

"Dzisiaj odrzucenie zła jest czymś niezwykle istotnym, bo to zło atakuje - atakuje nasz kraj, naszą ojczyznę, nasz naród, atakuje instytucję, która jest w centrum naszej tożsamości - atakuje Kościół, Kościół katolicki" - mówił wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Prokuratura Okręgowa w Legnicy skierowała do skierowała do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku akt oskarżenia przeciw prokurator Barbarze K., która prowadziła i nadzorowała postępowanie ws. Amber Gold w latach 2009-2012.

"Solid Gold", film w reżyserii Jacka Bromskiego, który nawiązuje do afery Amber Gold, ma nową datę premiery. Film ma trafic do kin pod koniec listopada - informuje Onet.pl

Wyrok w sprawie afery Amber Gold. Sąd w Gdańsku skazał Marcina P. na 15 lat więzienia. Wobec Katarzyny P. sąd zdecydował się na karę 12 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Do tego oboje oskarżeni mają zapłacić grzywny: Katarzyna - 135 tys. zł, a Marcin – 159 tys. zł.

Niemal dekadę temu gdańska prokurator Barbara K. dostała zawiadomienie dotyczące niesławnej piramidy finansowej. „Koledzy po fachu” uważają, że śledztwo prowadziła źle i tym samym dopuściła się przestępstwa, ale ze względu na chorobę kobiety statusu podejrzanej nadać jej nie mogą.

Dla Onetu o filmie „Solid Gold” wypowiedział się jego reżyser, Jacek Bromski. Premiera odbędzie się październiku. Film został oparty o wydarzenia powiązane z aferą Amber Gold. Zgodnie z medialnymi doniesieniami – przesunięcie premiery ma związek z wyborami parlamentarnymi. Film ma gangsterski charakter i uderza w opozycję.

Jako człowiek, który do kina chodzi nieustannie, oszukiwany jestem często i z sukcesem. Każdy trailer, czyli zwiastun, to w końcu oszustwo. Bo tumani nas zwykle, że zobaczymy dzieło wybitne i głębokie, a potem dostajemy płytkie nudziarstwo. Czasami oszustwo jest bardziej wyrafinowane, jak przy okazji świeżutkiego „Midsommar” – trailer sugerował krwisty horror, a film okazał się artystyczną przypowieścią o pogańskiej wspólnocie i kontemplacji żałoby, co publika znosiła z bólem i jęczeniem. Ale przy tym wszystkim historia z filmem „Solid Gold” to jednak mistrzostwo świata.

Fanem komisji śledczych jestem wielkim. A zakochałem się w nich szczerze już w czasach tej od Rywina - i choć następne wdzięku i urody takiej nie miały, to wciąż wiernie czekam, aż zaiskrzy tak cudnie, jak wtedy. No i może bym się doczekał, gdyby taka komisja w sprawie KNF powstała. Ale nie powstanie.

Wczoraj odbyło się przesłuchanie Donalda Tuska przed komisją ds. Amber Gold. Internet zawrzał. Błyskotliwe odpowiedzi byłego premiera oraz zdenerwowanie Małgorzaty Wassermann sprowokowało internautów do stworzenia MEMÓW. Kto wygrał w tej 7-godzinnej walce?

Sprawa znajduje się na końcowym etapie postępowania - nie jest wykluczone zakończenie jej na początku 2019 r. - Do przesłuchania pozostał jeden świadek, były premier RP, obecny przewodniczący Rady Europejskiej - powiedział nam Tomasz Rzymkowski, mówiąc o Donaldzie Tusku.

Aż dwóch kujawsko-pomorskich posłów będzie pracować w komisji ds. Amber Gold - zasiadający w niej Krzysztof Brejza z PO oraz prawnik Bartosz Kownacki z PiS. Zastąpił on Stanisława Piętę wyrzuconego z komisji w atmosferze skandalu obyczajowego.

Normalni dziennikarze mają dziś w Polsce nienormalny problem. W przeciwieństwie do dziennikarzy zaangażowanych, bo ci widzą świat prosto, wierzą szczerze i zawsze wiedzą, kto szczuł i co było grane. Ten nienormalny problem to dylematy związane z pisaniem o wymiarze sprawiedliwości, w który chciałoby się czasami łupnąć zdrowo . Tylko jak przy tym nie wpisywać się w nagonkę, z którą nam zupełnie nie po drodze?

Małgorzata Wassermann, przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold, w poniedziałkowym (19.03.2018 r.) programie TVP "Gość Wiadomości" zdradziła, że rozważa przesłuchanie byłego premiera Donalda Tuska we wrześniu 2018 r.

Cztery godziny trwało przesłuchanie byłego redaktora naczelnego "Wprost" Sylwestra Latkowskiego przez sejmową komisję śledczą. Zaprzeczył on zeznaniom Marcina P., jakoby miał mu przekazać plan śledztwa ABW ws. afery Amber Gold. Na pytania komisji odpowiadał też inny były dziennikarz tygodnika Michał Majewski.

Pytamy KRZYSZTOFA BREJZĘ, posła PO z regionu, zasiadającego w komisji śledczej do zbadania tzw. afery Amber Gold.

Marcin P., były szef Amber Gold, stanął przed komisją śledczą zajmującą się wyjaśnianiem głośnej afery finansowej. - Ja nic Polakom do zwrócenia nie mam - powiedział Marcin P.

Postanowili wykorzystać fakt, że po I wojnie światowej znaczący odsetek społeczeństwa stanowili inwalidzi wojenni, pobierający państwowe renty. To na te pieniądze trzech panów S. miało chrapkę. W perfidny sposób przejęli renty aż 37 osób.

W Sejmie w środę o godz. 10 rozpoczęło się posiedzenie komisji śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold.

W środę o godz. 10 w Sejmie rozpoczęło się kolejne posiedzenie komisji śledczej ds. Amber Gold. Dziś przesłuchiwany jest były rzecznik dyscyplinarny Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Andrzej Łojkowski oraz zastępca rzecznika dyscyplinarnego Prokuratury Krajowej Katarzyna Brzezińska.