Zarówno reżyser Jacek Bromski, jak i aktorzy pracujący przy filmie „Solid Gold” zwrócili się z prośbą do Akson Studio i TVP o przesunięcie premiery po to, żeby nie nachodziła na jesienną kampanię wyborczą.
TVP manipuluje wyborcami?
Onet donosi, że oparty na historii afery Amber Gold film ma być wykorzystany przez TVP jako sposób na kampanię wyborczą. „Solid Gold” może być odpowiedzią na głośną „Politykę” Patryka Vegi.
Jacek Bromski o sprawie wypowiedział się dla Onetu:
To film gangsterski. Jeśli chce się trafić do widza, trzeba znaleźć dla opowieści atrakcyjną formę. Wszyscy uczymy się od Moliera, który moralizował w komediach. Przemycał swój morał pod postacią satyry społecznej. Ciągle jest to dobra recepta: jeśli chce się powiedzieć coś ważnego, należy uczynić to mimochodem i ubrać to w formę atrakcyjną dla widza - podkreśla Bromski. - To uniwersalny temat. Thrillery polityczne powstają wszędzie i wszędzie cieszą się powodzeniem, czy to w Stanach Zjednoczonych, czy we Francji.
Reżyser podkreśla, że film nie jest produkcja wspierającą jakąkolwiek stronę polityczną:
Przede wszystkim pokazuje zepsucie świata i kwestie wyborów moralnych. Jest tam postać uczciwego policjanta, który - aby odnieść zwycięstwo - musi uciekać się do nieuczciwych sposobów. Jego współpracownik wyrzuca mu: sam mówiłeś, że trzeba przestrzegać prawa. Na co ten odpowiada: tak, w państwie prawa trzeba przestrzegać prawa. Później również ma wyrzuty sumienia.
Źródło: Onet
