Piosenka, którą wykonali Szulerzy w programie „Must be the Music” spotkała się z ostrą krytyką Kory. I choć Adam Sztaba nie szczędził pochwał, to jednak inowrocławski zespół nie wszedł do finału.
<!** Image 2 align=none alt="Image 188572" >
Pierwszy występ Szulerów podbił serca jurorów. Cztery razy „tak” sprawiło, że grający bluesa zespół z Inowrocławia znalazł się w półfinale muzycznego show „Must be The Music. Tylko muzyka”. Niedzielny występ na żywo i piosenka „Płonę dla ciebie, płonę” nie zachwyciły całego jury. Najbardziej druzgocącą ocenę wystawiła inowrocławskiej grupie Kora. <!** reklama>
- Nudne, nie wykręcone. Pastiszowe. To miało urok, którego już teraz nie ma, ale ogólnie nudy na pudy. Beznadzieja, beznadzieja i jeszcze raz beznadzieja – mówiła jurorka.
- Nie da się ukryć, że energia z was uleciała. Zgadzam się z Korą, że to się zrobiło takie sobie. Sorry – dodała Elżbieta Zapendowska.
<!** Image 3 align=none alt="Image 188572" >
Wojtek Łozowski chociaż miał zastrzeżenia do utworu, który wydał mu się zbyt mało wyrazisty i jak stwierdził, jest „po środku”, nacisnął „tak”. Pochwalił też Szulerów za to, że posiadają cały pakiet swoich numerów.
Pod urokiem występu inowrocławskiego zespołu, a także silnego i czystego głosu Natalii Kaczmarczyk oraz sposobu wykonania utworu był Adam Sztaba.
- Mądre, zachowawcze, muzyczne, Natalia jest do zjedzenia. Mnie to wzięło – podkreślał przewodniczący jury.
Członkowie zespołu nie są zaskoczeni tym, że nie wystąpią w finale, choć tak rozbieżnych ocen ze strony jury się nie spodziewali.
- Nam się grało bardzo fajnie. Byliśmy zaskoczeni opinią Kory, która poprzednio odebrała nas bardzo dobrze, a wczoraj nasz występ jej się nie podobał. Jest ona jednak najbardziej nieprzewidywalną jurorką, czemu wczoraj dała wyraz. Chyba oczekiwała, że ją zaskoczymy, a my po prostu zaprezentowaliśmy inny klimat rock and rolla. Nie liczyliśmy zresztą na finał, byliśmy zaskoczeni, że weszliśmy do półfinału, bo muzyka, jaką gramy nie jest popularna, a raczej spychana na boczny tor. Chcieliśmy się dzięki udziałowi w programie pokazać szerszej publiczności i tak się stało – mówi lider Szulerów, Marcin Szulkowski.
Wczoraj o tym, którzy wykonawcy przejdą do kolejnego etapu, zdecydowali i tak widzowie. Niestety, naszym reprezentantom zabrakło głosów, gdyż do finału weszli Michał Kuczyński i grupa Najlepszy przekaz w mieście.