- Znajoma mieszka przy ul. Świętojańskiej 12. To starsza, schorowana kobieta. Jest przerażona - mówi nasza Czytelniczka.
- Szczury chodzą tu po klatce schodowej. Ostatnio jeden z nich wleciał jej nawet do kuchni. Ludzie mieszkający na parterze dosłownie boją się otwierać okna. A właściciel domu nic sobie z tego nie robi.
Na gryzonie można też się natknąć na placu Teatralnym, na bulwarach nad Brdą, w Parku Kazimierza Wielkiego czy przystankach w centrum miasta.
Tekst Małgorzaty Pieczyńskiej już w sobotę w papierowym wydaniu Expressu Bydgoskiego.