[break]
Po mieście już rozeszła się fama o wystawach jak z bajki i o finale konkursu na najpiękniejszą świąteczną dekorację. Doceniono aż 18 z nich (sklepowych, ale i posesji prywatnych, szkół, wspólnot ).
Pomysłów dostrzeżonych przez komisję konkursu było mnóstwo. Jedni postawili na grę świątecznych światełek, inni na przedmioty kojarzące się z ciepłym, pachnącym pierniczkami domem, a jeszcze inni zabrali klientów w gęsty las. I to, jak się okazało, był przepis na sukces.
Lis w sklepie
O swojej oryginalnej wystawie opowiada właścicielka „Modnej Szafy”, Beata Ciesielska. - Uwielbiam aranżować swoją witrynę, robiłabym to bez względu na to, czy miasto ogłosiłoby konkurs czy nie.
W zeszłym roku „Modnej Szafie” udało się zdobyć drugie miejsce, dwa lata temu trzecie, a tym razem stanęła na podium - ku uciesze autorki aranżacji. - Już latem wymyśliłam temat mojej wystawy, czyli święta w lesie. W witrynie stanął w związku z tym niewielki paśnik , pojawiły się warzywa. Czegoś mi brakowało. Zwierzęta - pomyślałam - przecież muszą być zwierzęta...
PRZECZYTAJ:Pańskie oko klienta tuczy
Niestety, sarna nie mieściła się w oknie sklepu, więc rozpoczęło się poszukiwanie drobniejszych wypchanych zwierząt. Właścicielka sklepu wypytywała o nie wśród myśliwych, w organizacjach ich zrzeszających. - Tłumaczą, że nie mają, że to nielegalne. Egzemplarze edukacyjne zgodził się w drodze wyjątku wypożyczyć Polski Związek Łowiecki oddział Bydgoszcz. I tak na naszą wystawę trafiły lis i borsuk. Ustawieni w gąszczu prawdziwych choinek wyglądali jak żywi, przyciągali dzieciaki. Wnętrze „Modnej Szafy” także zamieniło się w las za sprawą iglaków.
Stary niedźwiedź
W innym kierunku poszedł sklep zoologiczny Moby Dick, ubiegłoroczny tryumfator, który stworzył witrynę na miarę ilustracji z baśni H.Ch. Andersena albo świątecznej szklanej kuli. Dominowała biel, jasność. W centralnym punkcie stanął niedźwiedź polarny (oczywiście niewypchany), towarzyszyły mu jelenie (albo raczej renifery), białe puchacze śnieżne, a oprócz tego śnieg, śnieżne kule, światełka, choinki, drzewa i budowla (coś na kształt świątyni albo zimowego pałacu). Fragmenty aktualnej scenografii Moby Dick wykorzystał z ubiegłego roku, ale obecna aranżacja miała w sobie więcej magii.
Trzecie miejsce na podium zajęła Stara Mydlarnia (II miejscu w ubiegłym roku, wykorzystano wtedy do dekoracji pluszowe sarny).
Przy ocenie brano pod uwagę: kompozycję i estetykę, oryginalność, nawiązanie do tradycji świątecznej, kontekstu przestrzennego, elewacji budynku i otoczenia, oświetlenie. Zwycięzcy otrzymają nagrody.