– Rosyjscy żołnierze rozstrzeliwali cywilów ze związanymi rękoma i po prostu porzucali ich na drodze. Reżim Łukaszenki uczynił Białoruś wspólnikiem tych zbrodni wojennych – oświadczyła. – Wielu zabitych na ulicach ukraińskich miast zostało zabitych przez wojska rosyjskie z terytorium Białorusi i za zgodą Łukaszenki - dodała.
Liderka białoruskiej opozycji podkreśliła, że pod gruzami obwodowej administracji państwowej w Mikołajowie znaleziono ciało Tacciany Dziamiennikowej, która pracowała tam w wydziale gospodarczym oraz kierowała regionalnym stowarzyszeniem kulturalnym Białorusinów „Hołas Ajczyny”. Jak stwierdziła Cichanouska, Tacciana Dziamiennikawa kochała Białoruś i robiła wszystko, aby pogłębiać przyjaźń między Ukraińcami i Białorusinami.
– Chcieliśmy wierzyć, że my i nasze dzieci nie będziemy musieli przeżywać okropności II wojny światowej, ale wojna nadeszła – i po prostu nie można pozostać z boku. Naszym wspólnym zadaniem jest zakończenie tego horroru i zebranie wszelkich dowodów zbrodni wojennych, aby nie pozostały bezkarne – oznajmiła.
