"W nocy, w wyniku kolejnego udanego etapu operacji wojskowej z ostrzałem ogniowym naszych jednostek rakietowych i artylerii na Wyspę Węży, nieprzyjaciel pospiesznie ewakuował resztki garnizonu dwoma łodziami motorowymi i prawdopodobnie opuścił wyspę" - napisano w komunikacie ukraińskiego dowództwa operacyjnego "Południe". "Trwa ustalanie ostatecznych wyników operacji" - dodano. Według ukraińskich wojskowych, na wyspie płoną jeszcze budynki, słychać też wybuchy.
Ewakuację żołnierzy potwierdziła strona rosyjska. Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że "30 czerwca w geście dobrej woli Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej wykonały przydzielone zadania na Wyspie Węży i wycofały tamtejszy garnizon”.
Gdzie leży Wyspa Węży? Zobacz na mapie:
Według rosyjskiego resortu obrony, "gest" ten ma pokazać, że Federacja Rosyjska nie blokuje wysiłków ONZ na rzecz utworzenia korytarza humanitarnego dla eksportu produktów rolnych z terytorium Ukrainy drogą morską.
Wyspa Węży zyskała rozgłos już pierwszego dnia wojny
Ukraińskie Dowództwo Operacyjne "Południe" już od dłuższego czasu pracowało nad usunięciem Rosjan ze strategicznie położonej Wyspy Węży. W komunikacie Dowództwa z 21 czerwca informowano o dokonaniu "skoncentrowanego uderzenia" na rosyjski garnizon na tej wyspie, w wyniku którego przeciwnik miał ponieść "znaczące straty".
Kilka dni wcześniej, 17 czerwca, Marynarka Wojenna Ukrainy poinformowała o skutecznym rażeniu rosyjskiego holownika Wasilij Biech wchodzącego w skład Floty Czarnomorskiej rosyjskiej Marynarki Wojennej. Holownik miał transportować na czasowo okupowaną wyspę żołnierzy oraz amunicję.
Wyspa Węży broniona przez kilkunastu ukraińskich strażników granicznych została zaatakowana i ostrzelana już pierwszego dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę (24 lutego br.). Rosjanie wezwali wówczas Ukraińców do poddania się, na co jeden ze strażników odpowiedział: "Russkij wojennyj korabl, idi na***j" (tłum. "Rosyjski okręcie wojenny, idź w c***"). Odpowiedź ta stała się jedną z legend tego konfliktu.
Źródło: pravda.com.ua
