Ale obyczaje się zmieniają. Dziś na ok. 7 tysięcy osadzonych w aresztach i zakładach karnych naszego regionu przypada 4 tysiące skarg rocznie, co oznacza, że więcej niż co drugi osadzony zajmuje się pisaniem.
Proponuję, by zjawisko to uznać oficjalnie za nową więzienną subkulturę i nadać jej formalną nazwę "skargowanie". Tak więc, zamiast: "Grypsujesz?", zapytamy dzisiaj pod celą: "Skargujesz?".