Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk wagi biedronki

Jarosław Reszka

Moja żona, która we wtorek robiła zakupy, wróciła do domu wkurzona. Niby prawie wszystko było otwarte, ale na wielu półkach brakowało świeżego towaru. Co z tego, że personel sklepu przerwał sobie długi weekend, skoro brzuchem do góry mogli leżeć producenci i dostawcy? Dziwne, że taki nietypowy dzień wybrali sobie na strajk włoski związkowcy z kilku sieci handlowych. Sprawia to wrażenie, jakby chcieli odfajkować pewien punkt programu działania, ale w taki sposób, by, broń Boże, klientów nie zrazić do siebie i nie zniechęcić do zakupów. Obawiam się jednak, że taki protest jak kaczka po wodzie spłynie także po szefach wielkich sieci.

Ba, to sieć w tym starciu wypada lepiej niż związkowcy! Na sąsiedniej stronie czytam oto, że w Biedronce w ostatnich miesiącach podnoszono wynagrodzenie aż trzy razy. Czytam i myślę sobie: o co tym pracownikom właściwie chodzi, skoro ja nie miałem podwyżki od kilku lat? Strajk, włoski czy jakikolwiek inny, jest okazją do poinformowania społeczeństwa o problemach jakiejś grupy pracowników. Handlowcy, niestety, słabo mnie uświadomili.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera