Projekt powołania Uniwersytetu Medycznego im. L. Rydygiera w Bydgoszczy był tylko elementem Pańskiej kampanii wyborczej?
Nie! Myślałem o tym wcześniej. Projekt ustawy jest już w Sejmie, a my zbieramy podpisy, których do końca tego roku musimy mieć 100 tysięcy. Jeśli nam się uda, będziemy mogli spokojnie rozpocząć rozmowy z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Największy błąd popełniony przy przekazaniu Akademii Bydgoskiej UMK?
Niefortunnie pozbawiono Collegium Medicum osobowości prawnej. Potencjał uczelni już nie istnieje, o wszystkim decyduje UMK. Collegium utworzono tak, jak powołuje się zakład lub klinikę.
A współpraca?
Nie istnieje. UTP chciał utworzyć przy współpracy z Collegium Medicum kierunek „fizyka medyczna”. Niestety, UMK w Toruniu zdecydował inaczej i wydał negatywną opinię. Kierunek nie powstał. Collegium Medicum ma dziś trzy wydziały i sześć kierunków, a powinno kształcić w wielu różnych specjalnościach. Nie tylko lekarskich.
Jednak niektórzy zalecają łączenie uczelni wyższych.
Istnieje dziewięć samodzielnych uniwersytetów medycznych i wszystkie dobrze sobie radzą. Nie ma konieczności konsolidacji. Nikt nie chce przecież łączyć w Poznaniu Uniwersytetu Medycznego z Uniwersytetem Adama Mickiewicza.
Jak poprzeć powołanie UM?
Wszystkie informacje są na stronie www.umed.bydgoszcz.pl. Tam też jest wzór listy, który można pobrać po to, by zbierać podpisy.
