Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o mandat za parkowanie na miejscu dla osób niepełnosprawnych. Mieszkaniec Bydgoszczy nie zgadza się z decyzją Straży Miejskiej

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Strażnicy tłumaczą, że mandat został wystawiony zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Strażnicy tłumaczą, że mandat został wystawiony zgodnie z obowiązującymi przepisami. Tomasz Czachorowski
Mieszkaniec Bydgoszczy został ukarany mandatem za parkowanie na miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych. Jego zdaniem działanie strażników miejskich w podobnej jak jego sytuacji jest niesprawiedliwe.

Jak relacjonuje Radosław Ginther, przyjechał na ul. Magdzińskiego, aby odebrać mamę (osobę niepełnosprawną), która w tym czasie załatwiała sprawy urzędowe przy Starym Rynku. Zaparkował na kopercie dla osoby niepełnosprawnej. Karta osoby niepełnosprawnej znajdowała się za przednią szybą, ale gdy wrócił do samochodu, okazało się, że ma założoną blokadę. Karą za wykroczenie był mandat w wysokości 800 zł i 6 punktów karnych.

– Uważam, że jako mieszkaniec miasta zostałem oszukany, dlatego wysłałem pismo do prezydenta. Stanowisko straży znam i się z nim nie zgadzam – tłumaczy Radosław Ginther. Jego zdaniem karanie mandatem w podobnej sytuacji to wykorzystywanie luki w prawie. Dziwi go szybka reakcja strażników, co jak sądzi jest celowym „wyłapywaniem” z kamer monitoringu. Tę sytuację chce nagłośnić, aby przestrzec inne osoby. Aby uzasadnić, że czytanie przepisu w ten sposób utrudnia życie osobom z niepełnosprawnością, przytacza przykład.

– Jak zawiozę mamę do lekarza, wysadzę ją przy drzwiach przychodni, ale nie będzie wolnego miejsca dla osoby niepełnosprawnej w pobliżu i zaparkuję na najbliższym miejscu, ale oddalonym, to dostanę mandat za brak mamy w samochodzie? Nie wyobrażam sobie sytuacji, że parkuję samochód ze schorowaną mamą dalej i każę iść jej dłuższy kawałek drogi do przychodni – stwierdza.

Straż odpowiada: takie są przepisy

Dodaje, że jak zorientował się już po czasie, gdy emocje trochę opadły, na mandacie widnieje informacja, że został ukarany za „brak karty pod szybą”, a nie tego dotyczył problem. Na pismo przesłane do ratusza odpowiedział Jacek Anhalt, komendant Straży Miejskiej w Bydgoszczy, opisując szczegółowo sytuację.

W odpowiedzi tłumaczy, że z monitoringu wynika, że auto zostało zaparkowane o 13:58, a o godzinie 14:55 kierujący wrócił do samochodu i wezwał patrol, aby zdjąć blokadę. Strażnicy pojawili się na miejscu o 15:08. – Zarówno w czasie przyjazdu na ul. Magdzińskiego jak i powrotu do pojazdu nie towarzyszyła Panu osoba wskazana w piśmie, posiadająca kartę osoby niepełnosprawnej. Również w czasie prowadzonych czynności przez strażników nikt taki nie pojawił się na miejscu interwencji – odpowiada komendant.

Zobacz wideo: Duże zmiany w strefie płatnego parkowania w Bydgoszczy

od 16 lat

Jak informuje straż, blokada została założona ze względu na „brak możliwości odczytania informacji ze znajdującej się na podszybiu karty osoby niepełnosprawnej”, co zdaniem kierowcy jest nieprawdą. Jak relacjonuje, podczas rozmowy ze strażnikiem, kilkukrotnie usłyszał, że kara jest za to, że mama nie wysiadła z samochodów, a tłumaczenia, że niedługo przyjdzie, na nic się zdały. Po powrocie na miejsce, strażnicy zakwalifikowali wykroczenie jako parkowanie osoby nieuprawnionej na miejscu dla osoby niepełnosprawnej.

– Karta parkingowa osoby niepełnosprawnej, o której mowa w art. 8 ustawy prawo o ruchu drogowym wydawana jest imiennie osobie niepełnosprawnej w celu ułatwienia jej poruszania się pojazdem samochodowym poprzez możliwość niestosowania się do niektórych znaków drogowych dotyczących zakazu ruchu lub postoju. Uprawnienie to obejmuje również kierującego pojazdem, który przewozi osobę niepełnosprawną posiadającą imienną kartę parkingową. Jak wynika z przepisu niezbędne jest wskazanie okoliczności, dających prawo kierowcy do korzystania z tego rodzaju udogodnień przysługujących osobie niepełnosprawnej – wyjaśnił Jacek Anhalt.

W kwestii prośby o anulowanie mandatu komendant odesłał do art. 101 § 2 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, który mówi o tym, że uprawnionym do uchylenia jest sąd właściwy do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania grzywna została nałożona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo