https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmierdzący problem w ogrodzie

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe Filip Kowalkowski
Miasto bierze się w końcu za bary z tematem szamb w ogrodach działkowych. Plany, by zlikwidować je na terenie miejskich ROD, były od dawna, ale od dawna były też torpedowane przez działkowców.

Chodzi oczywiście o koszty przyłączenia się do miejskiej sieci kanalizacyjnej. Jest jednak jeszcze jeden problem - tajemnicą poliszynela jest, że funkcjonują na terenie ogrodów działkowych czarne owce - posiadacze nieszczelnych szamb, które nigdy nie były opróżniane. W momencie podłączenia altany do sieci może wyjść to na jaw.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że Kodeks wykroczeń przewiduje za taki proceder karę w wysokości nawet 5 tysięcy złotych. Co więcej, gmina może nakazać - na koszt działkowca - usunięcie zmian w ziemi, do których doszło poprzez zanieczyszczenie domowymi ściekami. To kolejne kilka tysięcy złotych.

PRZECZYTAJ:Szamba znikną z miejskich ogrodów [REWOLUCJA NA DZIAŁKACH]

PRZECZYTAJ:Użytkownicy działek spłacają podłączenie ogrodów do miejskiej kanalizacji

Moim zdaniem każdej wymianie szamba na przyłącze powinna przyglądać się straż miejska, a tych, którzy przez lata nas truli i wpuszczali ścieki - niekiedy w bliskiej odległości od ujęć wody - surowo i przykładnie ukarać.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jsjs
Zgadzam się z redaktorem i opisem "czarnych owiec", potem właśnie tacy pseudocwaniacy najwięcej krzyczą, szukają dziur w całym i są wiecznie oburzeni itd., a sami latami trują innych i środowisko. Trzeba wprowadzić cywilizacje, bo sami na pewno jej nie wprowadzą.
o
oko dzielnicowego
prokurator się znalazl ale co robil jak glupio budowano tramwaj na Rycerska
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski