Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smaczny trend zadomowił się w Bydgoszczy. Śniadaniownie zapraszają w swoje progi

Marta Mikołajska
Marta Mikołajska
Trend jadania śniadań poza domem ma się w Bydgoszczy całkiem nieźle. Co oferują lokale w mieście nad Brdą? Sprawdziliśmy kilka wybranych propozycji.
Trend jadania śniadań poza domem ma się w Bydgoszczy całkiem nieźle. Co oferują lokale w mieście nad Brdą? Sprawdziliśmy kilka wybranych propozycji. Tomasz Czachorowski
Wielu z nas żyje dziś w biegu, a do śniadania – najważniejszego posiłku dnia – nie przywiązuje większej uwagi. Zwłaszcza takiego, które samodzielnie trzeba przygotować. Naprzeciw tym problemom wychodzą tzw. „śniadaniownie”, które cieszą się wśród mieszkańców coraz większym zainteresowaniem. Co oferują? Sprawdziliśmy w kilku bydgoskich lokalach.

Zobacz wideo: Rok 2023 w Bydgoszczy ogłoszony został rokiem Andrzeja Szwalbego

od 16 lat

- Śniadaniownie mają sporo plusów. Na mieście rzadko jadam sama, więc oprócz możliwości zjedzenia posiłków daje mi to okazję do budowania relacji. Nie muszę się też głowić, co by tu dziś przygotować do zjedzenia, bo wybór w śniadaniowniach jest bardzo szeroki. Minusem są ceny, koszt takiego śniadania to zwykle koło 15-20 zł. Przy przeciętnym budżecie to sporo i nie można sobie na to pozwolić codziennie, ale raz czy dwa w tygodniu - to dobra odskocznia od codziennej rutyny w kuchni – mówi nam pani Dominika z Bydgoszczy, która ma już swoją „mapę ulubionych miejsc” z ofertą śniadaniową.

Jednym z popularniejszych na mapie Bydgoszczy jest Piekarnia, która specjalizuje się właśnie w śniadaniach. Do wyboru mamy tu m.in. pasty: twarogową, jajeczną z suszonych pomidorów czy tuńczyka, tradycyjne śniadanie angielskie (także w wersji wege), kanapki, jajka w różnych postaciach, kanapki, sałatki i parę „słodkich opcji".

Śniadaniownie w Bydgoszczy. Jaka oferta?

- W tym roku mija 8 lat od otwarcia Piekarni. Pamiętam, jak wiele osób mówiło na początku: "Śniadania w Bydgoszczy? Niemożliwe". Ale okazało się, że rozpoczęło to fajny trend - sposób spędzania czasu razem. Przychodzi coraz więcej osób - często w towarzystwie bliskich czy znajomych, bo okazuje się, że wspólne posiłki zbliżają ludzi. Coraz częściej też zauważam, że spotkania biznesowe, które zwykle odbywały się po południu, przy kawie, przesuwają się na godziny poranne "przy śniadaniu" - opowiada Aleksandra Sowa.

Jak mówi, Piekarnia wydaje śniadania codziennie od godz. 7, w niedziele od godz. 8. Tu wśród śniadań króluje klasyka, ale klienci lubią też próbować nietypowe smaki, jak hummus czy bataty.

Szeroką ofertę prezentuje także Sowa. Np. w Rezydencji przy ul. Grodzkiej śniadania serwowane są codziennie, od godz. 6.30 w dni powszednie oraz od godz. 7 w weekendy. Najczęściej z oferty tej korzystają goście hotelowi, ale nie brakuje też osób przychodzących z zewnątrz.

- Najwięcej gości stołuje się u nas w weekendy, choć także w tygodniu jest spore obłożenie. Mamy już pewną stałą grupę osób, które przychodzą się do nas posilić, ale widzimy także nowych gości, co bardzo nas cieszy – opowiada Maciej Lobejko z Restauracji Sowa w Bydgoszczy. Jak dodaje, do obiektów Sowy należy także Lulu Bistro mieszczące się przy ul. Długiej. Tu za śniadaniowe przysmaki zapłacimy od ok. 20 do ok. 40 złotych. - Tu również śniadania cieszą się ogromną popularnością. Do tego stopnia, że w weekendy często trudno znaleźć wolny stolik – zauważa nasz rozmówca.

Śniadanie o każdej porze dnia...

Uśmiechem w stronę lubiących pospać nieco dłużej jest oferta Migavki, która śniadania serwuje przez cały dzień (standardowo są one podawane do godz. 12). Tutaj możemy zjeść np. szakszukę (czyli jajka gotowane w pomidorach i przyprawach), omlet, jajecznicę, tosty lub domową granolę. Cena za te smakołyki to od kilkunastu do ok. dwudziestu złotych.

- Działamy przez cały tydzień od godz. 10 - opowiada Magdalena Bochańska, menadżer i współwłaścicielka Migavki. Lokal na mapie Bydgoszczy istnieje od 2020 roku. Początki zdominowała pandemia. Mimo to, właściciele nie zdecydowali się na ofertę dowozową. - Ten czas był dla nas bardzo trudny. Jednak ważną zasadą jest dla nas, by goście mogli "jeść oczami". Po dowozie te potrawy nie prezentują się już tak dobrze, jak na talerzu. Na szczęście, dzięki naszym gościom udało się przetrwać ten trudny okres.

Jak opowiada nasza rozmówczyni, jedną z najchętniej wybieranych pozycji z oferty śniadaniowej jest Migavka Breakfast, czyli tosty francuskie podawane z guacamole, frankfurterkami, jajkiem sadzonym i sosem miodowo-musztardowym. - To swego rodzaju połączenie nowoczesności z tradycją, które cieszy się naprawdę dużym powodzeniem - dodaje Magdalena Bochańska.

W słynącym z naleśników Manekinie w ofercie śniadaniowej królują wytrawne pancake’i i chrupiące tosty. W Karafce z kolei dobrze odnajdą się miłośnicy kawy – tę do śniadania można pić bez limitu. A na śniadanie? Do wyboru m.in. jajecznica, pancake’i, tosty z kozim serem, śniadanie w stylu angielskim, gofry w wersji wytrawnej i tajemniczo brzmiące propozycje, jak „benedykt” (angielska muffina z boczkiem, jajko w koszulce, sos holenderski, szpinak, sos winegret) czy „monarcha” (dodatkowo z łososiem zamiast boczku i jajka, z płatkami chilli).

Śniadania z różnych stron świata zjemy w Bydgoszczy

Na śniadania zaprasza mieszkańców także zlokalizowana przy ul. Niedźwiedziej Katarynka. Ceny mieszczą się tu w przedziale 15-26 zł, a do wyboru mamy m.in. jajecznicę na maśle z dodatkami do wyboru (boczek, cebula, pomidory), chałkę z bekonem i jajkiem sadzonym, wiejski twarożek z konfiturą i pieczywem lub tradycyjne English breakfast, czyli jajka sadzone, frankfurterki, fasolkę w sosie pomidorowym z dodatkiem pieczywa i masła. Miłośnicy słodkich poranków mogą z kolei wybrać jogurt grecki z granolą i owocami lub gofry.

Nieco więcej – nawet do ok. 40 zł – zapłacimy w Bulwar Bistro, które znajduje się przy ul. Obrońców Bydgoszczy. Tu, oprócz klasycznych propozycji, zjemy np. śniadanie greckie (jajecznica z dodatkiem m.in. awokado i sera halloumi), śniadanie libańskie (szakszuka, hummus i tabbouleh, tj. tradycyjna libańska sałatka) lub hiszpańskie (z chorizo, guacamole i jajkiem poszetowe).

Od godz. 10 śniadania serwowane są także w XOXO. Cena: do 22 zł. Oprócz klasyków możemy tu skosztować np. twarogowe placuszki czy sałatkę z jajecznymi muffinami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo