MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skrzydlate wcielenie mruczusia

Tadeusz Oszubski
Mówi się, że koty chadzają własnymi drogami i mają po dziewięć żywotów. Na tym jednak nie kończy się zagadkowość tych zwierzaków. Bo na świat może przyjść nawet kot o różowej sierści albo z parą skrzydeł.

Mówi się, że koty chadzają własnymi drogami i mają po dziewięć żywotów. Na tym jednak nie kończy się zagadkowość tych zwierzaków. Bo na świat może przyjść nawet kot o różowej sierści albo z parą skrzydeł.

<!** Image 2 align=right alt="Image 56281" sub="Skrzydlaty kot z właścicielką, chińską emerytką z miasta Xianyang. ">Za przykład niezwykłych możliwości kotów może służyć zwierzak pani Xin Feng, chińskiej emerytki z miasta Xianyang w prowincji Shaanxi. Gdy kobieta przygarnęła małego kociaka, wyglądał on jak każdy inny. Po miesiącu jednak kotu wyrosły skrzydła.

Spokojnie - nie poleci

Porośnięte futrem skrzydełka nie służą kotu do lotów. Nie są to jednak zwyczajne narośla, tylko aktywne części ciała. Pani Feng przekonała się o tym, gdy kot dorósł.

- Gdy na podwórko przyszły kotki, mój kot zaczął się nimi interesować. Wtedy nagle rozłożył skrzydła - pani Feng pod koniec maja tego roku relacjonowała zdarzenie dziennikarzowi gazety „Huashang News”. - Odtąd kot zawsze porusza skrzydłami, kiedy jest seksualnie podekscytowany.

Zdaniem chińskich naukowców, niezwykły przypadek kota pegaza to skutek mutacji genetycznej, a dodatkowe „kończyny” nie powinny przeszkadzać kotu w prowadzeniu normalnego życia.

<!** reklama left>Podobny przypadek opisał w 1975 roku brytyjski dziennik „Manchester Evening News”. Angielski skrzydlaty kot żył w stanie półdzikim na terenie manchesterskiego Trafford Park. To zwierzę również potrafiło poruszać skrzydłami.

Sprawą zainteresowali się brytyjscy zoologowie i weterynarze, ustalając, że kocie skrzydła to skutek astenii skórnej. To obciążenie genetyczne powoduje, że skóra kotów staje się chorobliwie elastyczna, szczególnie na plecach i może rozciągać się, tworząc wyrostki przypominające skrzydła. Koty cierpiące na astenię skórną oczywiście nie mogą latać. Podobno w przypadkach występowania takich anomalii zdarza się weterynarzom - na życzenie właścicieli kotów - amputować nibyskrzydła, co jest nieskomplikowanym i niemal bezkrwawym zabiegiem.

Wkrótce po odkryciu chińskiego kota ze skrzydłami, ujawniono w Wielkiej Brytanii inną kocią anomalię.

<!** Image 3 align=right alt="Image 56281" sub="Brytyjski kot Des i jego nadliczbowe palce.">Koty mają zwykle po 18 palców - po 5 na przednich łapach i po 4 na tylnych. Serwis informacyjny BBC przekazał 11 czerwca wiadomość o kocie, który ma aż 26 palców u nóg.

Kot Des ma 10 lat i należy do Alison Thomas z Felindre, miejscowości położonej w pobliżu Swansea. Des ma po siedem palców u przednich łap i po 6 u tylnych. Nie wiadomo, czy odziedziczył tę cechę po rodzicach, bo zjawił się z własnego wyboru pod drzwiami pani Thomas, gdy miał już 6 miesięcy, a więc był prawie dorosłym zwierzęciem.

Przy okazji ujawnienia niezwykłych cech anatomicznych Desa, okazało się, że tego rodzaju anomalia zdarza się w Wielkiej Brytanii na ograniczonym obszarze - w hrabstwie Cardiganshire. W tym rejonie właśnie co jakiś czas odnotowuje się przyjście na świat kota z nadliczbowymi palcami, a zwierzęta takie określane są gwarowo mianem „Cardi-cats”. Ale nawet na tle tych „Kardikotów” przypadek Desa jest nadzwyczajny. Tak stwierdza Sally Hyman, weterynarz z kliniki dla zwierząt z miejscowości Penllergaer.

- Kilkakrotnie widziałam koty z sześcioma palcami u nogi, jednak nigdy jeszcze nie natknęłam się na taki przypadek, jak u Desa - oświadczyła Sally Hyman. - Jest to genetyczna wada, której występowanie jest szczególnie skoncentrowane w południowo-zachodniej Walii. Prawdopodobnie Des jest dzieckiem pary kotów z taką genetyczną wadą.

Dodatkowe palce nie przeszkadzają Desowi z Walii. Tyle że jego łapy są większe niż u przeciętnego kota. Niestety, zdarza się, że swoimi 26 pazurami przypadkowo zadrapie swoją właścicielkę, gdy wskakuje jej na kolana.

Różowa sierść Brumasa

Koty mogą nas niejednym zaskoczyć. We wrześniu 2005 roku BBC doniosła o niezwykłym przypadku zmiany koloru kociego futra. Liczący 9 lat kot Brumas należący do państwa Philipa i Joan Worth z Bratton Clovelly, nagle zmienił kolor z białego na... różowy. Początkowo Worthowie pomyśleli, że to jakiś niesmaczny żart, że może dzieci wymalowały kota farbą. Okazało się jednak, że sprawy mają się inaczej.

Kota zabrano do weterynarza. W klinice dla zwierząt w Launceston przebadano Brumasa. Stwierdzono, że nic mu nie dolega. Nie jest zatruty żadną substancją. Przyczyna zmiany koloru futra na róż pozostała nieznana, a na Brumasa zaczęto wołać „Pink Barbie”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!