W 20. rocznicę śmierci i 80. rocznicę urodzin Kaliny Jędrusik premierę miał albumu pt. „Listy z daleka”, na którym to Olga Bończyk nagrała 12 piosenek wykonywanych przed laty przez gwiazdę polskiej piosenki i filmu. Gwiazdę, która nie nagrała ani jednej płyty i nie godziła się, by ktokolwiek poza nią mógł wykonywać jej piosenki, do których teksty pisali najlepsi. Jak wyznała Olga Bończyk, jej marzeniem było zmierzyć się z repertuarem Jędrusik, by oddać jej hołd.
- Znakomite kompozycje Jerzego Wasowskiego, dopełnione pięknymi tekstami o miłości przez Jeremiego Przyborę, były dla mnie wielkim wyzwaniem. Porwałam się na nie, bo czułam, że potrafię zaśpiewać je po swojemu. Myślę, że Kalina wspierała mnie od samego początku, bo projekt powstawał w metafizycznej i niezwykle serdecznej atmosferze. Czułam, że nagrywając album „Listy z daleka”, składam swego rodzaju hołd artystce - pisze na oficjalnej stronie Olga Bończyk.
Jeremi Przybora nazywał nasze miasto „swoim Neapolem”, jutrzejszy koncert pt. „Kalinowe wieczory” będzie więc dla nas - bydgoszczan - podwójnie wyjątkowy. Usłyszymy m.in. „Kalinowe serce”, „Nie pożałuje Pan”, „S.O.S”, „Gram o wszystko”, „Romeo”, „Dla ciebie jestem sobą” i inne. Podczas recitalu Oldze Bończyk towarzyszą znakomici muzycy: Jacek Piskorz/Jan Zeyland - fortepian, Andrzej Święs - kontrabas, Krzysztof Szmańda - perkusja.
To już przedostatnia odsłona tegorocznego cyklu Rzeki Muzyki. W ostatnią niedzielę sierpnia (27 bm.) na finał Rzeki Muzyki 2017 jubileusz 40-lecia pracy artystycznej muzycznie świętować będziemy z Elżbietą Adamiak.