Powiedział ponadto, że „jeśli przypomnieć sobie niedawne oświadczenie szefa naszych zagranicznych służb wywiadowczych, mówił on o tym”. – To są oczywiste fakty – mówił rzecznik Kremla.
Nie skomentował słów białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenki, który w wywiadzie dla agencji Associated Press nie wykluczył, że w pewnych okolicznościach Rosja, Białoruś i Ukraina mogą pójść na wojnę z Polską w celu zachowania integralności terytorialnej Ukrainy. – Nie będę komentował wypowiedzi białoruskiego prezydenta – powiedział Pieskow.
Rosyjska propaganda twierdzi, że Stany Zjednoczone i Polska spiskują w celu uzyskania strefy wpływów na Ukrainie, co jest oczywistym kłamstwem. Pod koniec kwietnia Siergiej Naryszkin, szef Służby Wywiadu Zagranicznego Rosji, powołał się na niepublikowane dane wywiadowcze, które – jak twierdził – wskazują na to, że Stany Zjednoczone i Polska spiskują w celu przywrócenia polskiej kontroli nad częścią zachodniej Ukrainy.
24 lutego prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił rozpoczęcie inwazji na Ukrainę na pełną skalę. Rosyjskie wojska ostrzeliwują i niszczą kluczowe obiekty infrastruktury, przeprowadzając masowy ostrzał dzielnic mieszkalnych ukraińskich miast i wsi przy użyciu artylerii, wielu wyrzutni rakiet i pocisków balistycznych.
Od początku wojny funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili z Ukrainy do Polski 3,187 mln uchodźców.
