Artykuły spożywcze padły łupem sprawcy rozboju, który zaatakował 65-latka na ulicy Schulza w Bydgoszczy. Zatrzymany krótko po zdarzeniu, przez patrol z bydgoskiego Błonia, 50-latek już usłyszał zarzut. Za tego typu przestępstwo grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
- Do zdarzenia doszło 11 października około godz. 21. Wówczas dyżurny z Błonia otrzymał zgłoszenie dotyczące pobicia mężczyzny na ulicy Schulza w Bydgoszczy. Pokrzywdzony poprosił przechodzącą kobietę o pomoc i powiadomienie służb - informuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Na miejsce został skierowany patrol oraz załoga pogotowia ratunkowego. Funkcjonariusze w rozmowie z pokrzywdzonym ustalili, że doszło do rozboju. 65-latek został niespostrzeżenie zaatakowany na przystanku autobusowym i pobity przez nieznanego mu mężczyznę, który następnie go okradł. Pokrzywdzony stracił zrobione wcześniej zakupy spożywcze.
- Policjanci z patrolu, po przekazaniu 65-latka załodze pogotowia i uzyskaniu od niego dokładnego rysopisu, rozpoczęli poszukiwania sprawcy - dodaje komisarz Kowalska. - Podczas sprawdzania pobliskich ulic i parku zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi przekazanemu przez pokrzywdzonego. Okazał się nim 50-letni mieszkaniec naszego miasta, przy którym policjanci ujawnili skradzione minie. Napastnik trafił do policyjnego aresztu, by w konsekwencji usłyszeć zarzut rozboju.
Następnego dnia policjanci skierowali wniosek do prokuratora o zastosowanie środka zapobiegawczego. Za rozbój kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 15 lat.
