„Synku, nie traćcie bojowego ducha! Gdybyś tylko zobaczył, co oni tam wyprawiają! Wiesz, że robicie coś wielkiego! Zapamiętaj to” – mówi kobieta we fragmencie rozmowy opublikowanej przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy.
„Co robimy? Zabijamy cywilów i dzieci, do cholery” – odpowiada rosyjski żołnierz.
„Nie, nie zabijacie cywilów i dzieci! Zabijacie faszystów, k...a, uwierz mi! (…)” - mówi mu matka.
W niedzielę prokuratura generalna Ukrainy poinformowała, że liczba potwierdzonych ofiar śmiertelnych wśród dzieci, które zginęły z powodu rosyjskiej inwazji, wzrosła do 202. Dane te nie są kompletne, bo władze nie mają informacji z terenów objętych przez walki. Rannych od początku wojny zostało co najmniej 361 dzieci.
