Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Osuch liczy na 3.750.000 zł od miasta na I ligę

Marek Fabiszewski
Miasto wielokrotnie przekazywało pieniądze spółce piłkarskiej, ale tu chodziło o konkretny sukces - zdobycie Pucharu Polski. Na zdjęciu prezes spółki Anita Osuch i prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Miasto wielokrotnie przekazywało pieniądze spółce piłkarskiej, ale tu chodziło o konkretny sukces - zdobycie Pucharu Polski. Na zdjęciu prezes spółki Anita Osuch i prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Tomasz Czachorowski
W poniedziałek, trzy dni po spadku, a dzień po zakończeniu sezonu w T-ME Radosław Osuch spotkał się w ratuszu z prezydentem Bydgoszczy Rafałem Bruskim. W czwartek wysłał pismo.

Na początku tygodnia większościowy właściciel drużyny Zawiszy ustnie przekazał, jaka pomoc finansowa go interesuje. Prezydent uznał, że to zbyt poważna sprawa, żeby takie sprawy rozstrzygać „na gębę” i poprosił o przedstawienie oczekiwań na piśmie.

W czwartek takie pismo do ratusza wpłynęło. Radosław Osuch podał w nim kwotę, jaka zadowoliłaby go w najbliższym sezonie w walce o szybki powrót do ekstraklasy. To 3.750.000 zł.

Podobne pieniądze spółka dostawała od miasta w poprzednich latach. Właściciel zespołu sam deklaruje wkład rzędu 2.000.000 zł.

Znając sympatie i preferencje sportowe prezydenta Bruskiego, gdyby to od niego zależało, przekazałby spółce każde rozsądne pieniądze, ale ponieważ nie zależy, chcąc pomóc Osuchowi, będzie musiał przekonać radnych do takiej kasy.

I liga, to już nie ekstraklasa - mniejsza siła argumentów. Ale w perspektywie za rok - powrót do ekstraklasy.

Z ostatnim dniem czerwca kończy się 4-letnia umowa jaką Radosław Osuch podpisał z miastem na zarządzanie spółką piłkarską. Ewentualne 3,75 mln zł dotyczyłoby już nowej umowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!