Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni chcą wyjaśnień. Powracamy do sprawy finansowania Trasy Uniwersyteckiej z funduszy UE

Tomasz Zieliński
Narasta konflikt wokół środków z Unii na najbliższe lata. Bydgoscy radni przestrzegają przed niejasnymi procedurami i żądają wyjaśnień.

Do prezydenta Bydgoszczy, który kilka dni temu podzielił się swymi obawami w związku z projektami unijnymi, dołączyli wczoraj radni wojewódzcy. Przypomnijmy, że chodzi o fundusze na dokończenie Trasy Uniwersyteckiej, budowę tras rowerowych i przedszkola w Fordonie.
[break]

Radni piszą do marszałka

Dorota Jakuta, Roman Jasiakiewicz, Zbigniew Pawłowicz i Andrzej Walkowiak wystosowali apel do marszałka Piotra Całbeckiego.

- Z niepokojem przyjmujemy informacje, że do Szczegółowego Opisu Osi Priorytetowych (SZOOP) zgłoszono z Bydgoszczy 138 uwag, a z Torunia 136 - czytamy. - Przyzna Pan, że ich liczba jest niepokojąca zważywszy, że są to uwagi tylko z dwóch jednostek samorządu. Wskazywać to może na błędną interpretację RPO bądź na dużą skalę ograniczeń nieakceptowanych przez samorządy.

Radni obawiają się, że przyjęcie SZOOP uszczegóławiających Regionalny Program Operacyjny doprowadzi do wyeliminowania ważnych inwestycji gmin.
- Arbitralność Zarządu Województwa godzi nie tylko w interes samorządów, ale podważa sens idei przeprowadzania konkursów - piszą radni.

Zapisy SZOOP są niekorzystne dla mieszkańców Bydgoszczy - ostrzega Dorota Jakuta. - Poprosiliśmy marszałka o wyjaśnienia.

Roman Jasiakiewicz po raz kolejny wskazywał na złe zapisy ustawy o samorządzie wojewódzkim.
- Zarząd województwa może wydawać pieniądze faktycznie poza społeczną kontrolą - ostrzega. - Już pięć lat temu wskazywaliśmy konkretnie, jak pomijano Bydgoszcz w podziale pieniędzy unijnych - dziś ta sytuacja może się powtórzyć.

Szukajmy rozwiązań

Na zarzuty radnych odpowiedział wicemarszałek Zbigniew Ostrowski.

- W SZOOP budowę ścieżek w miastach ujęliśmy szerzej: jako budowę infrastruktury i systemów rowerowych- tłumaczy wicemarszałek. - Nie ma problemu, by rzecz nazwać wyraźnie ścieżkami rowerowymi. Niezależnie od nazwy, pieniądze na te projekty, także w Bydgoszczy, będą. Warunkiem są tylko dobrze przygotowane aplikacje. Dyskusji wymaga sprawa budowy przedszkola w Fordonie. Przesądzające są wskaźniki, czyli liczba miejsc na mieszkańców. Jeżeli one pokażą, że w Fordonie jest zła sytuacja, to znajdziemy rozwiązanie.

Bardziej skomplikowana jest sprawa dotycząca rozbudowy Trasy Uniwersyteckiej. Zbigniew Ostrowski zwraca uwagę, że tylko dwie trasy w województwie - autostrada A1 oraz nieistniejąca S5, znajdą się w europejskiej sieci TEN-T, na której rozbudowę są duże pieniądze.

- Dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie nadanie Trasie Uniwersyteckiej statusu drogi wojewódzkiej, która wg SZOOP może być finansowana, jeżeli się połączy z drogą krajową. Wystarczy tylko przekształcić trasę w drogę wojewódzką i zadbać o to, by DK 5, czyli Aleja Jana Pawła II, utrzymała swój status drogi krajowej. W RPO na ten cel przeznaczamy 119 mln euro. Wczoraj przekazałem prezydentowi opis ścieżki dojścia do tej sytuacji.

Wariant z drogami powiatowymi i dojściem do TEN T to tylko 21 mln euro, w dodatku z warunkami, których - wg dokumentów europejskich - Bydgoszcz nie spełnia. W odpowiedzi na zarzuty ze strony radnych i ratusza odpowiem tylko tyle: trzeba mieć dużo złej woli, by nie widzieć, że reagujemy na potrzeby Bydgoszczy i bydgoszczan. Zarzut o manipulację zapisami jest tak absurdalny, że nie będę się do niego odnosił - dodaje Zbigniew Ostrowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!