Ursula von der Leyen uczestniczy w Warszawie w konferencji darczyńców na rzecz uchodźców „Stand Up For Ukraine”. W wydarzeniu wziął udział także prezydent Andrzej Duda oraz – w formie zdalnej – prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Kanady Justin Trudeau.
Na początku konferencji uczczono minutą ciszy wszystkich, którzy zginęli podczas inwazji Rosji na Ukrainę oraz wszystkich uchodźców i osób wysiedlonych w wyniku konfliktów na całym świecie.
Szefowa Komisji Europejskiej przypomniała, że w piątek odwiedziła m.in. podkijowską Buczę. Podkreśliła, że nie znajduje słów, aby wytłumaczyć potworności, które tam widziała i „najpotworniejszą twarz Putina, która terroryzuje ludzi”.
Ponadto wyraziła podziw dla „bohaterskich ukraińskich przyjaciół, którzy walczą i toczą naszą wojnę”. – To jest nasza walka, w której oni trwają, bo nie tylko Ukraina jest walczącą o swoją suwerenność i integralność terytorialną. Walczą też o to, czy człowieczeństwo jako takie zatriumfuje czy też przerażające zniszczenie będzie jedynym rezultatem – mówiła.
– To jest pytanie, czy demokracja stanie się silniejsza, czy też zdominuje nas autokracja. To jest kwestia tego, czy zwycięży prawo siły czy siła prawa. To jest powodem dla którego z Justinem Trudeau i Hugh Evansem oraz prezydentem Dudą mówimy, że oni walczą o naszą wolność, a my walczymy o Ukrainę, Stand Up For Ukraine. Dlatego jesteśmy tu dzisiaj, że chcemy świat zgromadzić wokół uchodźców wewnątrz i poza Ukrainą aby wspierać ich, mam nadzieję, że wiele osób do tego dołączy – powiedziała.
Ursula von der Leyen podziękowała wszystkim uczestnikom spotkania. Skierowała też podziękowania na ręce prezydenta Andrzeja Dudy za przyjęcie w Polsce ponad 2,5 mln uchodźców z Ukrainy.
