– To, czego się spodziewamy, to komunikujemy naszym amerykańskim przyjaciołom bardzo często – jesteśmy przekonani, że obecna sytuacja, wymaga – jeśli chodzi o nasze partnerstwo w NATO - wzmocnienia wschodniej flanki, wzmocnienia zdolności obronnych i odstraszania w tej części Europy – powiedział minister spraw zagranicznych prof. Zbigniew Rau, pytany podczas konferencji prasowej, czego spodziewać się po wizycie amerykańskiego prezydenta w Polsce.
Prof. Rau dodał, że „czekamy na wizytę prezydenta Bidena w Polsce”. – Wiemy, że przyjeżdża on do nas jako sojusznik, jako amerykański polityk, który zna Polskę od kilkudziesięciu już lat. Nie jest to jego pierwsza wizyta w Polsce – mówił.
Szef MSZ zwrócił uwagę, że tym razem Biden złoży wizytę w naszym kraju „w szczególnych okolicznościach zagrożenia samych podstaw architektury bezpieczeństwa w Europie”. – Jest zatem naturalne, że spotka się z amerykańskimi żołnierzami w Polsce, wygłosi ważne przemówienie do polskiej opinii publicznej, ale także bez wątpienia do światowej opinii publicznej – dodał.
Prezydent USA Joe Biden 24 marca będzie uczestniczyć w nadzwyczajnym szczycie NATO w Brukseli, aby omówić trwające wysiłki odstraszania i obrony w odpowiedzi na niesprowokowany i nieuzasadniony atak Rosji na Ukrainę.
Joe Biden weźmie również udział w zaplanowanym na 24 i 25 marca spotkaniu Rady Europejskiej.
Następnie – 25 i 26 marca – prezydent USA będzie przebywać w Warszawie, gdzie spotka się z prezydentem Polski Andrzejem Dudą.
