Manifestanci, którzy 1 marca maszerowali ulicami Bydgoszczy z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, przeszli ulicą Gdańską i Krasińskiego na skwer Leszka Białego. W pochodzie szedł między innymi Marek Szymaniak, szef gdańskiego IPN-u i nominat obecnego kandydata na prezydenta, Karola Nawrockiego. Był również Grzegorz Braun, który tego samego dnia w hotelu City miał spotkanie z wyborcami i sympatykami. Nie zabrakło też Jarosława Wenderlicha, obecnie radnego sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego, a w poprzedniej kadencji podsekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Manifestanci oprócz standardowych banerów i proporców związanych z żołnierzami wyklętymi nieśli transparent z napisem: „Łukasz R. konfident!!!”. Sam adresat tego hasła, bydgoski dziennikarz, niezależny wydawca internetowego Portalu Kujawskiego początkowo zaznaczał, że nie wie, skąd taki przekaz ze strony manifestujących. Potem jednak na łamach swojego serwisu zamieścił oświadczenie:
„W związku z pojawieniem się transparentu na sobotnim marszu z udziałem europosła Grzegorza Brauna, który jak pokazują inicjały miał uderzać w moja osobę, mający być formą odwetu za moje publikacje, za zasadne wydaje się raz jeszcze przytoczenie kluczowych faktów.
Transparent najprawdopodobniej jest reakcją na publikacje: „Patriotyczny kogel-mogel w Bydgoszczy. Upokorzono AK” oraz „Znieważają glowę państwa, przy okazji budują zły wizerunek Żołnierzom Wyklętym”
Pierwszy z tekstów odnosi się do świętowanych w środowisku pseudokibiców i „Bydgoskich Patriotów” urodzin zabójcy politycznego i terrorysty, Janusza Walusia (który został skazany za zastrzelenie w 1993 roku Chrisa Haniego, lidera partii komunistycznej w RPA). Drugi z kolei nawiązywał do reakcji Bydgoskich Patriotów na wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w 2021 roku na Podlasiu, gdzie spotkał się z mniejszością białoruską. Duda złożył też kwiaty pod krzyżem upamiętniającym ofiary cywilne wydarzeń powojennych w miejscowości Zaleszany. Chodziło o ofiary działalności oddziału Romualda Rajsa „Burego”. Po wizycie w Zaleszanach w jednym z wpisów prezydenta nazwano „gnidą” w komentarzu Bydgoskich Patriotów. Wówczas jednak sprawę znieważenia głowy państwa do prokuratury skierował działacz Lewicy „Razem”, z Bydgoszczy, Daniel Kaszubowski.
Łukasz Religa pytany o to, czy zamierza zgłosić policji sprawę transparentu z hasłem wymierzonym w niego, komentuje że to i tak nie ma sensu, bo zamieszczono tam „tylko” inicjał nazwiska.
W dalszej części komentarza na Portalu Kujawskim przeczytać można:
„Janusz Waluś wybrał RPA jako miejsce do życia i Polskę porzucił. Nazywanie go ,,Żołnierzem Wyklętym” to znieważanie wszystkich ,,Wyklętych”, którzy ginęli z rąk komunistów jak podporucznik. Pilecki czy gen. Fieldorf, pseudonim Nil”.
Ponadto Religa podkreśla: - Faktem jest, że po uprowadzeniu zarejestrowanego w Polsce samolotu przez białoruski reżim, gdy prezydent Andrzej Duda odwiedził polską diasporę Białoruską na Podlasiu, to został przez to środowisko znieważony publicznie, a lokalna prawica udawała, że tego nie widzi.
Dodaje również: „Mniej znany fakt, ale w kilku edycjach tego marszu uczestniczyła osoba skazana za podpalenie budynku mniejszości Węgierskiej na Zakarpaciu (kwalifikacja czynu jako terroryzm), a zapłatę za to przekazano Polakom na lotnisku w Berlinie”.
Religa zapowiada, że „w związku z zaistniałą sytuacją” jego portal nie będzie w „żaden sposób współpracować z uczestnikami tego marszu oraz kolejnych wydarzeń organizowanych przez to środowisko, do czasu odcięcia się”.