https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Rafał Bruski napisał list do posła Latosa ws. wyborów. "Lekarzem się jest, politykiem bywa"

Jakub Kisiel, MP
Prezydent Bydgoszczy 1 kwietnia wystosował list do Tomasza Latosa. I nie jest to bynajmniej primaaprilisowy żart. Rafał Bruski w swoim liście do posła PiS pisze, że ten konsekwentnie wspiera organizację wyborów prezydenckich, które mają się odbyć 10 maja.

Prezydent Rafał Bruski w swoim liście pisze, że Tomasz Latos konsekwentnie wspiera organizację wyborów prezydenckich, które są zaplanowane na 10 maja. W dalszej części listu pyta posła Prawa i Sprawiedliwości, jak potrafi pogodzić słowa Przysięgi Hipokratesa z bezwzględnym popieraniem przeprowadzenia wyborów w dn. 10 maja.

- Myślę, że zdaje Pan sobie sprawę ze śmiertelnego niebezpieczeństwa, które zagraża każdemu z nas. Przy organizacji wyborów już dziś pracuje w Bydgoszczy kilkadziesiąt osób. Docelowo będzie potrzebne zaangażowanie ponad 2,5 tys. osób. W dniu 10 maja do urn wyborczych może się wybrać ponad 250.000 bydgoszczan, w tym członkowie Pana rodziny, przyjaciele, znajomi. Czy jest Pan gotów stanąć przed nimi, spojrzeć prosto w oczy i powiedzieć, że nic im nie grozi? Szczerze przyznam – ja nie potrafię – pisze dalej prezydent Bydgoszczy.

Aktualizacja, 1 kwietnia, godz. 17:00. Udało nam się skontaktować z Tomaszem Latosem.
Zdziwiony i zażenowany treścią listu prezydenta Rafała Bruskiego jest poseł Tomasz Latos, który twierdzi, że nie ma żadnej wypowiedzi, w której namawiałby do wyborów 10 maja, bo nie wiadomo, jak sytuacja zagrożenia koronawirusem będzie wtedy wyglądała.

- Ja również uważam, że trzeba dbać o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców, bo to teraz jest najważniejsze - mówi poseł PiS. - Nie mam wpływu, tak jak zresztą prezydent Bruski na termin wyborów. Nie wiem, jaka będzie sytuacja epidemiologiczna zarówno 10 maja, jak też 10 lipca, czy 10 września i minister zdrowia Łukasz Szumowski o tym nie mówi.Teraz każdy powinien odpowiedzialnie zadbać o to, co do niego należy. W przypadku prezydenta Bruskiego jest to bezpieczne dla mieszkańców korzystanie z komunikacji publicznej i właściwe funkcjonowanie Szpitala Miejskiego. Bydgoszczanie mówią, że jest tu dużo do zrobienia. Kampania samorządowa, w której byłem konkurentem Rafała Bruskiego skończyła się 1,5 roku temu. Panie Prezydencie, tak, trzeba być przyzwoitym.

Prezydent Bydgoszczy w liście skierowanym do Tomasza Latosa apeluje o "samodzielne, mądre i zgodne z sumieniem decyzje". Rafał Bruski pisze, że "lekarzem się jest, a politykiem bywa".

Poniżej publikujemy pełną treść listu prezydenta Rafała Bruskiego do posła Tomasza Latosa:

Smaki Kujaw i Pomorza sezon 2 odcinek 5

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Joł

A ja tu widzę czystą hipokryzję ze strony Pana Prezydenta z PO. Jeśli tak martwi się o zdrowie mieszkańców to dlaczego pozwolił, aby dyrekcja zlikwidowała oddział kardiologii w Szpitalu Miejskim?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski