– Coraz więcej państw to rozumie, stąd nacisk Polski na jak najmocniejsze sankcje, które będą w stanie powstrzymać tę rosyjską machinę wojenną, która jest skonstruowana, tak, by dokonywać zbrodni na Ukrainie – powiedział Morawiecki.
– Dochodzi do nas coraz więcej raportów, że użyto na Ukrainie broni chemicznej. To jest kolejny szczebel zbrodni, dokonanej przez Putina i jego zbrodniczą klikę. To dowód na to, że po naszej stronie musimy doprowadzić do jak najdalej idących sankcji – podkreślił szef rządu.
Morawiecki: niezbędne i dostawy uzbrojenia i dotkliwe sankcje
Jak dodał, należy działać dwutorowo: zarówno dostarczaj Ukrainie broń, jak i nakładać kolejne, bardzo mocne sankcje. – Rosja musi widzieć, że Zachód, wolny świat nie ugną się pod presją i szantażem – mówił Morawiecki
– Nie zapominajmy – po naszej stronie to jest drobna ofiara, którą musimy złożyć w postaci mocniejszych sankcji, ale po stronie Ukrainy to jest ofiara krwi i składa ją naród ukraiński codziennie, nie tylko w imię swojej suwerenności, ale broniąc bezpieczeństwa Polski – podkreślił szef rządu.
Atak chemiczny w Mariupolu
Obrońcy Mariupola poinformowali we wtorek nad ranem o wykorzystaniu przez Rosjan trującej substancji, powodującej niewydolność oddechową wśród wojskowych i cywilów – przekazała agencja Ukrinform.
Jako pierwsi na Telegramie poinformowali o tym żołnierze pułku Azow. Trująca substancja nieznanego pochodzenia miała zostać zrzucana przez rosyjski bezzałogowiec.
